"Państwo z dykty". Konfederacja krytykuje pomysł ws. piątkowego posiedzenia Sejmu

"Państwo z dykty". Konfederacja krytykuje pomysł ws. piątkowego posiedzenia Sejmu

Dodano: 
Robert Winnicki i Krzysztof Bosak w Sejmie
Robert Winnicki i Krzysztof Bosak w SejmieŹródło:PAP / Paweł Supernak
Podczas piątkowego posiedzenia Sejmu na sali plenarnej znajdzie się ograniczona liczba posłów. Reszta będzie uczestniczyć w obradach zdalnie – poinformowała marszałek Elżbieta Witek. Ten pomysł nie podoba się Konfederacji. Na Twitterze politycy formacji zamieścili szereg krytycznych wpisów.

We wtorek na konferencji prasowej marszałek Witek przekazała, że prezydium Sejmu podjęło uchwałę o zmianie regulaminu Sejmu na czas epidemii koronawirusa. Powiedziała, że pięciu z sześciu członków prezydium było "za", jeden się wstrzymał. – Na sali plenarnej znajdzie się ograniczona liczba posłów; reprezentacje wszystkich kół i klubów, a pozostali będą mogli brać udział zdalnie. Posłowie otrzymają instruktaż, a także zostanie przeprowadzona próba (w czwartek – red.) takiego posiedzenia – poinformowała Witek.

Zdalne posiedzenie Sejmu odbędzie się w piątek. Podczas obrad posłowie mają zająć się m.in. projektem tzw. tarczy antykryzysowej, przygotowanej przez rząd, by ulżyć przedsiębiorcom i pracownikom w związku z pandemią koronawirusa.

"Na pierwszej linii frontu są setki tysięcy pracowników ochrony zdrowia i służb mundurowych. Miliony Polaków codziennie pracują. ... a rządzący wraz z resztą okrągłostołowców deklarują, że boją się zorganizować posiedzenie Sejmu tak, by rażąco nie łamać prawa. Państwo z dykty..." – stwierdził prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki.

twitter

Serię krytycznych postów opublikował także kandydat na prezydenta Krzysztof Bosak. Nie tylko negatywnie ocenia przedstawione propozycje ws. organizacji posiedzenia, ale także wskazuje na – jego zdaniem – wady prawne takich rozwiązań.

"Sejm może się zebrać na Stadionie Narodowym lub na lotnisku. 460 osób to sporo, ale nie tak dużo żeby nie mogły być w jednym miejscu i czasie z zachowaniem odstępów. Jeśli pani marszałek nie potrafi tego zorganizować to proszę się podać do dymisji i wyłonimy lepszego organizatora" – pisze Bosak.

twittertwittertwitter

Wcześniej premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformowali, że od środy 25 marca zaczną obowiązywać nowe obostrzenia dotyczące poruszania się. Chodzi o zakaz wychodzenia z domu poza uzasadnionymi przypadkami, jak wyjście do pracy, sklepu, apteki czy wyprowadzenie psa.

Czytaj też:
Będzie zdalne posiedzenie Sejmu. Witek podała szczegóły

Źródło: Twitter / TVP Info
Czytaj także