Prezydium Sejmu zostało przeniesione z dzisiejszego wieczoru na piątkowy poranek. Politycy mają spotkać się o godzinie 9 rano.
„Konwent i prezydium jutro rano a nie o 19, czyli gra trwa” – skomentował zmianę dziennikarz „Rzeczpospolitej” Michał Kolanko.
Chodzi o spór na linii PiS-Porozumienie przed jutrzejszym posiedzeniem Sejmu. Partie nie mogą się porozumieć ws. formy głosowania w majowych wyborach.
Spór o "wybory kopertowe"
Przypomnijmy, że dzisiaj rano serwis RMF FM podał, że z ustaleń dziennikarza rozgłośni wynika, że Prawo i Sprawiedliwość złoży poprawkę do swojego projektu kodeksu wyborczego. Celem wprowadzonych zmian ma być przeprowadzenie wyborów zgodnie z pierwotnym planem, sprzed wybuchu epidemii, 10 maja. Wybory mają być jednak tylko korespondencyjne, a lokale wyborcze będą zamknięte.
Informację potwierdził wicemarszałek Sejmu i przewodniczący klubu PiS Ryszard Terlecki, który poinformował, że Prawo i Sprawiedliwość jeszcze dzisiaj złoży poprawkę do projektu ustawy, na mocy której głosowanie miałoby się odbywać tylko w formie korespondencyjnej, a nie w lokalach wyborczych.
Tymczasem koalicjant PiS – partia Porozumienie Jarosława Gowina, nie popiera pomysłu głosowania korespondencyjnego w majowych wyborach.
Jarosław Gowin odrzucił ultimatum Jarosława Kaczyńskiego: albo poparcie wyborów kopertowych, albo wyrzucenie Gowina i jego ministrów z rządu – podał popołudniu serwis RMF FM na Twitterze. Jak nieoficjalnie ustalił dziennikarz stacji Patryk Michalski, Gowin ogłosił już politykom swej partii, że wyborów w maju nie poprze – czytamy dalej.
Czytaj też:
Czy Polacy chcą wyborów w maju? Ważny sondaż dla rządzącychCzytaj też:
RMF FM: Gowin odrzucił ultimatum Kaczyńskiego