Gowin "nie do końca usatysfakcjonowany". "Będę rozmawiał z liderami Zjednoczonej Prawicy"

Gowin "nie do końca usatysfakcjonowany". "Będę rozmawiał z liderami Zjednoczonej Prawicy"

Dodano: 
Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Kierunek jest niewątpliwie dobry. On wyraźnie nawiązuje do tego, co nazwałem planem Sośnierza – powiedział na antenie RDC były wicepremier Jarosław Gowin odnosząc się do zaprezentowanego wczoraj przez Mateusza Morawieckiego planu odmrażania gospodarki. Lider Porozumienia przyznał jednocześnie, że nie jest do końca usatysfakcjonowany.

Jarosław Gowin zapowiedział, że będzie rozmawiał z liderami Zjednoczonej Prawicy na temat rozważenia możliwości przyspieszenia odmrożenia gospodarki. Jak podkreślił, dziennie tracimy miliard złotych, więc jeśli taki stan będzie utrzymywał się przez wiele kolejnych tygodni, w końcu zabraknie pieniędzy na służbę zdrowia i wypłatę emerytur. – Powinniśmy rozważyć podjęcie wyższego ryzyka – stwierdził.

Zdaniem byłego wicepremiera, nie ma innego wyjścia jak podjąć to ryzyko. – Stoimy przed tragicznym dylematem. Albo będziemy utrzymywać zamrożenie gospodarki, hibernację życia społecznego. Wtedy być może uratujemy setki, tysiące osób przed śmiercią z powodu koronawirusa. Ale jeśli tak się będzie działo, to w perspektywie dłuższego czasu setki tysiące osób umrze, bo odkładane są operacje kardiologiczne. Bo wcześniej czy później załamie się służba zdrowia, bo bieda doprowadzi do obniżenia poziomu zdrowotności – tłumaczył. Jak podkreślił, dylemat przed którym stoi dziś klasa polityczna jest "tragiczny", ale "potrzeba więcej odważnych kroków".

Przypomnijmy, że szef rządu podczas wspólnej konferencji prasowej z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowski przedstawił wczoraj pierwszy etap łagodzenia restrykcji wprowadzonych z powodu epidemii koronawirusa. Etap ten będzie obowiązywał od 20 kwietnia. Kolejne zapowiedziano, jednak nie podano daty ich wdrożenia.

twitter

Czytaj też:
"Nawet przez dwa lata". Minister Szumowski: Musimy nauczyć się żyć z epidemią

Czytaj też:
"To może mieć katastrofalne konsekwencje". Lekarze z Wrocławia apelują do pacjentów

Źródło: rp.pl
Czytaj także