Podczas konferencji prasowej Trzaskowskiego zapytano o wiek emerytalny. Kandydat KO stwierdził, że... w poprzedniej kadencji Sejmu nie był posłem. Dopiero po chwili Sławomir Nitras przypomniał Trzaskowskiemu, że ten jednak był posłem w tamtym czasie. – Przepraszam bardzo, pan poseł mi zwrócił uwagę, że cztery lata temu byłem oczywiście posłem, ale nie głosowaliśmy wtedy podwyższenia, ani obniżenia wieku emerytalnego – stwierdził polityk na konferencji prasowej.
Szybko okazało się, że i ta informacja nie była prawdziwa. Kandydat Koalicji Obywatelskiej pod koniec 2015 roku głosował za odrzuceniem projektu obniżającego wiek emerytalny w pierwszym czytaniu, a z kolei w listopadzie 2016 roku głosował przeciwko przyjęciu ustawy o obniżeniu wieku emerytalnego.
Seria wpadek Trzaskowskiego jest szeroko komentowana przez dziennikarzy i polityków. Głos w sprawie zabrała również była premier Beata Szydło.
"Tak kończy się kampania w stylu Soku z Buraka. Pan Trzaskowski myśli, że może bezczelnie kłamać, nawet o tym, iż nie był posłem i nie głosował za podniesionym wiekiem emerytalnym, a nikt tego nie zauważy" – napisała Beata Szydło.
Była premier w ten sposób nawiązała do głośnych doniesień o tym, że hejterski profil "Sok z Buraka" powiązany jest z Platformą Obywatelską. Kilka tygodni temu tygodnik "Sieci" pisał, że twórca profilu, który nadal pracuje dla PO oraz warszawskiego ratusza, został zatrudniony w komitecie wyborczym ówczesnej kandydatki PO na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. CZYTAJ WIĘCEJ
Czytaj też:
Seria wpadek Trzaskowskiego po pytaniu o wiek emerytalny. "Nie przypominam sobie..."Czytaj też:
O wyniku wyborów przesądzą zwolennicy Bosaka? Ciekawy sondaż