Polska Aleja Tornad

Polska Aleja Tornad

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Seeze / Domena Publiczna
Radosław Wojtas || Polska niczym Stany Zjednoczone ma swoją aleję tornad? Są takie miejsca w kraju, gdzie prawdopodobieństwo wystąpienia trąb powietrznych jest większe. Chociaż ich siła rzadko zbliża się do najpotężniejszych kataklizmów z USA czy Argentyny, to i u nas zdarzały się tornada, które zabijały ludzi, łamały drzewa jak zapałki, rzucały samochodami i wykolejały pociągi.

Pierwsze co to chce się płakać... Później walczyliśmy do nocy, żeby uchronić to, co zostało – opowiada w telewizyjnym reportażu, stojąc przed pozbawionym dachu domem, Bartosz Januszyk. Jego posesja była na pierwszej linii trąby powietrznej, która 7 czerwca uderzyła w Kaniów, niewielką miejscowość pod Bielskiem-Białą. Nawałnica nie tylko zerwała dach i uszkodziła ściany – zniszczeniu uległa nawet bateria prysznicowa, więc dom trzeba było ratować przed zalaniem. Załamanie pogody przyszło nagle i było krótkotrwałe; pan Bartosz ocenia, że trąba powietrzna nad jego posesją mogła utrzymywać się góra kilkanaście sekund. – Słyszałem, jak żona krzyczy, że garaż nam porwało. Wyleciałem na korytarz, tylko córkę wziąłem pod pachę i uciekliśmy na dół. Widziałem już, jak dach się nad nami zwija – mówił reporterom TVN24. Na szczęście skończyło się na stratach materialnych. Nikt nie ucierpiał.

Czytaj też:
Gwałtowne burze w województwie łódzkim. Nie żyje jedna osoba

Więcej możesz przeczytać w 26/2020 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także