Bąkiewicz: Pamiętamy kalumnie wobec polskich patriotów, które wypowiadali czołowi politycy PO

Bąkiewicz: Pamiętamy kalumnie wobec polskich patriotów, które wypowiadali czołowi politycy PO

Dodano: 113
Robert Bąkiewicz
Robert Bąkiewicz Źródło: PAP / Mateusz Marek
- Oczywiście wpis Donalda Tuska jest absurdalny, bo powiedzieć cyniczny, to jakby nic nie powiedzieć. Tusk mierzy innych swoją miarą. Historia pokazuje, że podejmował wiele prób zniszczenia środowisk patriotycznych, w 2014 roku przecież na sto tysięcy Polaków nasłał niespotykaną liczbę piętnastu tysięcy funkcjonariuszy policji, w większości z tarczami i pałkami, ale była i broń gładkolufowa, psy policyjne, pałki teleskopowe, armatki wodne, grożące niesłychaną tragedią blokady policyjne u zejścia z mostu, pacyfikacje autokarów, bez względu na to, że ofiarami były między innymi kobiety, dzieci, osoby starsze, takie jak kombatanci - mówi portalowi DoRzeczy.pl szef Stowarzyszenia Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz.

Sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego wydaje się wykonywać mocny zwrot w stronę Konfederacji. Czy wyborcy Konfederacji zamierzają wesprzeć kandydata KO na prezydenta?

Robert Bąkiewicz: Umizgi sztabu Rafała Trzaskowskiego w kierunku Konfederacji oceniam jako tani makiawelizm.

Dlaczego tani?

Tani, bo nawet sympatycy Platformy Obywatelskiej przecierają oczy ze zdumienia wobec kolejnych kokieterii, które kandydat na prezydenta formułuje wobec Krzysztofa Bosaka i wyborców ideowej prawicy. Wszyscy dobrze pamiętamy te kalumnie wobec polskich patriotów, które wypowiadali czołowi politycy PO z Trzaskowskim na czele, pamiętamy gaz i pałki policyjne na ulicach. Pamiętamy pacyfikacje strajków górników, czy przedsiębiorców z Kupieckich Domów Towarowych. Wobec tych niezwykle jaskrawych przykładów rządów PO, słowa ciepła, czy nawet deklaracja udziału w Marszu Niepodległości, formułowane przez prezydenta Warszawy wypadają zdecydowanie cynicznie. Makiawelizm natomiast dlatego, że poplecznicy Donalda Tuska niejednokrotnie dali dowód na to, że garną się do władzy za wszelką cenę i nie stanowi dla nich dzisiaj problemu wysyłanie właśnie umizgów do środowiska, które chcieli i będą chcieli dalej delegalizować.

Wspomina pan o byłym premierze Donaldzie Tusku, który dość jasno opowiadał się przeciw środowisku, z którego wyrosła Konfederacja. Zdziwił pana jego wpis na Twitterze, w którym polityk wydaje się uśmiechać w stronę Konfederacji?

Oczywiście wpis Donalda Tuska jest absurdalny, bo powiedzieć cyniczny, to jakby nic nie powiedzieć. Tusk mierzy innych swoją miarą. Historia pokazuje, że podejmował wiele prób zniszczenia środowisk patriotycznych, w 2014 roku przecież na sto tysięcy Polaków nasłał niespotykaną liczbę piętnastu tysięcy funkcjonariuszy policji, w większości z tarczami i pałkami, ale była i broń gładkolufowa, psy policyjne, pałki teleskopowe, armatki wodne, grożące niesłychaną tragedią blokady policyjne u zejścia z mostu, pacyfikacje autokarów, bez względu na to, że ofiarami były między innymi kobiety, dzieci, osoby starsze, takie jak kombatanci. W końcu była także i prowokacja ze spaleniem budki pod ambasadą Federacji Rosyjskiej, grożąca międzynarodowymi konsekwencjami. Ciężko inaczej sklasyfikować cyklicznie pojawiające się tego typu represje wraz z próbami zakazów formalnych czy postępowań sądowych inaczej jak próba zniszczenia tego pięknego zrywu polskich patriotów.

A jak Konfederacja ocenia agitację wyborczą w postaci listu Romana Giertycha, który namawia państwa środowisko do opowiedzenia się za Trzaskowskim?

Patrzę na Romana Giertycha z ogromną przykrością. Potomek wielkich Polaków, narodowców o bogatym dorobku ideowym, dziś opowiada się za stronnictwem, które jawnie deklaruje orientację proniemiecką, prounijną, federalistyczną. Endecy wyraźnie wskazywali jak wielkie zagrożenie wiąże się z naszą tysiącletnią granicą z Niemcami. Trudno odbierać z powagą człowieka, który porzuca swoje korzenie, tym bardziej, że ma zdecydowanie wyjątkowe powody do dumy ze swoich przodków i ich myśli.Uważam, że opowiadając się za Rafałem Trzaskowskim, nie ma cienia moralnego prawa do zwracania się do osób, które pozostały wierne narodowym ideom.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także