Na łamach "Newsweeka" opisano, jak politycy Konfederacji w zakulisowych rozmowach odnoszą się do ewentualnego startu w wyborach prezydenckich Krzysztofa Stanowskiego, szefa Kanału Zero. Choć Stanowski jeszcze nie ogłosił oficjalnie udziału w wyścigu, to wielokrotnie nawiązywał do tego tematu.
Politycy Konfederacji mają podchodzić do tego z dystansem, ale jednocześnie nie wykluczają, że Stanowski odebrałby głosy ich kandydatowi, Sławomirowi Mentzenowi. – Jak Krzysztof Stanowski wystartuje, to uderzy w Mentzena jak TIR w tico – twierdzi jeden z rozmówców gazety. Wszystko dlatego, że Stanowski i Mentzen walczyliby o podobnego wyborcę.
W programie "Fakt Live" do takiego pojedynku odniósł się Bartłomiej Pejo z Konfederacji. Polityk nie jest przekonany, czy ewentualny start Krzysztofa Stanowskiego rzeczywiście jest zagrożeniem dla jego formacji. –Pan Stanowski od początku mówi, że jeżeli wystartuje, to będzie to pewnego rodzaju performance medialny. Pytanie, czy zdobędzie realne głosy. Te głosy na tę chwilę są głosami wirtualnymi. Myślę, że do końca na poważnie Polacy nie wezmą tego pod uwagę – mówi Pejo.
Poseł pytany przez dziennikarza, czy partia ma plan na wypadek startu Krzysztofa Stanowskiego, odpowiedział: – Plan jest, panie redaktorze, taki sam. Bardzo intensywna kampania wyborcza w tej kampanii. Sławomir Mentzen był najbardziej aktywnym politykiem.
Duda stawia na Mentzena? W PiS narasta irytacja ws. "gierek" prezydenta
Dopóki PiS jest rządzone przez Kaczyńskiego, Andrzej Duda nie będzie w stanie uzyskać w partii szerszych wpływów – donosi Onet. Z informacji portalu wynika, że prezydent w związku z tym zaczął wspierać kandydaturę Sławomira Mentzena, aby doprowadzić w przyszłości do koalicji Konfederacji z PiS i w ten sposób poszerzyć swoje wpływy na partię Kaczyńskiego.
W związku z tym Andrzej Duda w ostatnich tygodniach dystansuje się od Karola Nawrockiego, a w partii narasta irytacja.– Prezydent Andrzej Duda ma już na wszystko wyje****. I wszyscy w PiS też mają już wyje**** na Dudę – miał stwierdził w rozmowie z Onetem jeden z polityków PiS.
Prezydent Duda tymczasem ma obecnie umawiać się z Mentzenem już na kolejne spotkanie. Poprzednie miało miejsce chwilę przed Bożym Narodzeniem. Oficjalnie chodzi o pomysł zorganizowania referendum, jednak w istocie Andrzej Duda chce zademonstrować swoje dobre relacje z Konfederacją.
Czytaj też:
W sztabie Trzaskowskiego narasta lęk o wynik wyborów. "Powtórka z Komorowskiego"Czytaj też:
Bosak: Sprawa Netanjahu dobrze pokazuje pewną rzecz, o której się nie mówi