Jak powiedziała PAP wójt gminy Jasieniec Marta Cytryńska, po I turze wyborów okazało się, że jedna z pań, która pracowała w komisji obwodowej w gminie Jasieniec, ma pozytywny wynik na obecność koronawirusa. – Osoba ta nie wykazywała żadnych objawów – powiedziała wójt.
Wyjaśniła, że członkini komisji miała w poniedziałek po wyborach zaplanowane przyjęcie do szpitala. W ramach procedury przyjęcia wykonano jej test na COVID-19 i okazało się, że wynik jest pozytywny. Przy wyborach - w innych komisjach - pracowały także dwie osoby z rodziny tej kobiety - mąż i teść. Oczekują obecnie na wyniki testów na COVID-19 i są w kwarantannie.
W związku z tym Cytryńska zwróciła uwagę na potencjalne komplikacje związane z organizacją II tury wyborów. – Jest to o tyle niepokojące, że najbliższe osoby, czyli małżonek i teść, też były w komisjach wyborczych w pozostałych obwodach. Jeżeli dojdzie do tego, że będą mieć wynik pozytywny, to okaże się, że we wszystkich komisjach na terenie gminy była osoba z wirusem – wyjaśniła Cytryńska.
W gminie Jasieniec są trzy obwody wyborcze: w Jasieńcu, Zbroszy Dużej i Boglewicach.
Czytaj też:
W Sztokholmie COVID-19 najpewniej najczęstszą przyczyną zgonów w 2020 rokuCzytaj też:
Koronawirus a II tura wyborów. Prof. Horban: Nie powinniśmy mieć większych problemówCzytaj też:
Gowin odpowiada: Moja wypowiedź została zmanipulowana