O zmianie decyzji prezydent Dulkiewicz poinformowała na swoim profilu na Twitterze. Jak napisała: "przyjmuję argumenty w sprawie wystawy IPN na placu Solidarności". W dalszej części wpisu można dowiedzieć się, że pierwotna, odmowna decyzja została podjęta przez współpracowników prezydent.
"Przyjmuję argumenty w sprawie wystawy IPN na placu Solidarności i zmieniam decyzję współpracowników. Lokalizacja powinna zostać uzgodniona w porozumieniu i poszanowaniu przestrzeni wokół Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, świętego miejsca dla każdego gdańszczanina i Polaka" – napisała w swoim tweecie prezydent Gdańska.
Wcześniej gdański magistrat sprzeciwiał się umiejscowieniu wystawy pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. W mailu przesłanym do organizatorów, tak argumentował swoją decyzję:
"Uważamy, że ta symboliczna przestrzeń stanowi zamkniętą całość z konkretnym przekazem dla odbiorców i nie powinno się tego zakłócać dodatkowymi elementami. Prosimy też, by w przyszłości zrezygnowali Państwo z projektowania kolejnych wystaw w tym właśnie miejscu" – czytamy w wiadomości.
Ekspozycja przygotowana przez IPN ma na celu ukazanie ogólnopolskich masowych strajków z lipca, sierpnia i września 1980 r. Składa się z części ogólnopolskiej, części regionalnych oraz lokalnych, ukazujących powstawanie Solidarności w niemal każdym zakątku naszego kraju. Opisuje m.in. działalność Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, przedstawia genezę powstania ruchu Solidarności, wyjaśnia okoliczności stworzenia 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego oraz budowy pomnika Poległych Stoczniowców 1970. Teksty na panelach wystawowych są prezentowane w języku polskim i angielskim.
Czytaj też:
Lewicowy publicysta o "GW": Przeniosła się do alternatywnej rzeczywistości