Burza związana z Wierzchowskim dotyczy wypowiedzi łódzkiego kuratora oświaty na temat działań środowisk LGBT.
Wierzchowski w czwartek był gościem programu „Rozmowy niedokończone”. Kurator mówił o przygotowaniu szkół do zdalnego nauczania i powrocie dzieci do klas. W trakcie programu Wierzchowski stwierdził: „Jesteśmy na etapie wirusa, ale myślę, że ten wirus LGBT, wirus ideologii jest znacznie groźniejszy, bo to jest wirus dehumanizacji społeczeństwa”.
Między innymi w związku z tą wypowiedzią, niektórzy posłowie zwrócili się do szefa MEN o odwołanie kuratora z pełnionej funkcji.
W sobotę późnym wieczorem Wierzchowski poinformował na Twitterze, że został odwołany.
Informację potwierdziła na Twitterze małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, a później także rzecznik MEN Anna Ostrowska.
„Nic nie wiem o powodach. Grzegorz od lat zmaga się samotnie z organizacjami LGBT, które wchodzą w łódzkim do szkół z poparciem samorządów PO. Walczy z ich oskarżeniami w sądzie. Broni dzieci” – napisała Nowak.
twitterCzytaj też:
Lubnauer kontra łódzki kurator oświaty. Posłanka chce "dymisji nosiciela"