Tusk mówił w nim m.in. "o zwulgaryzowanym dziedzictwie Carla Schmitta", członka NSDAP. Zdaniem byłego premiera obecny rozwój technologii stwarza ogromne możliwości manipulacji oraz kreowania politycznego wroga. "Mefistofeles nigdy nie miał tak łatwej roboty" – stwierdził.
– Rozwój technologii (...) rodzi diabelskie pokusy. Mefistofeles nigdy nie miał tak łatwej roboty jak wśród dzisiejszych polityków. Zwulgaryzowane dziedzictwo C.Schmitta. Znajdź wroga, nazwij, atakuj. Ważne, aby ludzie widzieli w nim obcego... – powiedział Donald Tusk.
Diabelska perfidia
Do jego słów odniósł się Joachim Brudziński, polityk PiS, europoseł. Jego zdaniem to właśnie były lider Platformy Obywatelskiej jest odpowiedzialny za obecny podział w polskim społeczeństwie. Punktuje także hipokryzję byłego premiera, które obecnie utyskuje nad wojną polsko-polską.
"Mefistofeles mógłby p. Tuskowi buty czyścić. Człowiek który w 2005 r. (po zajęciach z trenerką psychologiczną Natalia de Barbaro) wprowadził do polskiej polityki głębokie podziały i agresję. Miną lata zanim te rowy nienawiści zostaną zasypane. Dziś z diabelską perfidią „pochlipuje” – napisał Brudziński.
twitterCzytaj też:
Atak na posła Jana Kanthaka. Ostra reakcja ZiemkiewiczaCzytaj też:
Trzaskowski zakłada swój ruch w siedzibie PO. Fala komentarzy: Nie pomieszają mu się role?