Polityk przyznał, że ze strony Prawa i Sprawiedliwości padała propozycja dołączenia do obozu rządzącego. Sachajko stwierdził jednak, że ewentualna decyzja o wejściu w koalicję należy do Rady Programowej Koalicji Polskiej. – Liderzy powinni się spotkać z PiS i ustalić, czy jest możliwość współpracy – stwierdził.
Wcześniej na antenie padło zaskakujące stwierdzenie. – Powinniśmy wejść w koalicję z PiS, żeby zmieniać rzeczywistość. To jest jedyne racjonalne działanie. Nie poszedłem do polityki, żeby za pana pieniądze sobie dobrze żyć, tylko po to, żeby zmienić rzeczywistość również dla moich dzieci – powiedział Sachajko.
Dopytywany, czy otrzymał propozycję objęcia funkcji ministra rolnictwa w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego, zaprzeczył. Zaznaczył również, że bycie ministrem dla samego prestiżu jest "nie do zaakceptowania".
– Oferta wejścia do rządu i bycia wiceministrem za pensję kierownika supermarketu nie jest czymś, co odpowiada Pawłowi Kukizowi czy mnie, czy innym politykom Koalicji Polskiej. My chcemy załatwiać sprawy polskie – dodał poseł Koalicji Polskiej.
Czytaj też:
Skandaliczny atak na Lecha Kaczyńskiego. "Musi smażyć się w piekle"Czytaj też:
Ziemkiewicz o pomyśle PiS: To jest szaleństwo