W Zjednoczonej Prawicy trwa impas wywołany glosowanie ws. ustawy o ochronie zwierząt. Po tym jak część posłów Solidarnej Polski nie poparła projektu, możliwe że dojdzie do zmian w rządzie, a nawet rozpadu koalicji rządzącej.
Jak podał dzisiaj rano serwis RMF FM, o możliwości odwołania ze stanowiska Zbigniewa Ziobro mówią w nieoficjalnych rozmowach współpracownicy premiera.
Prezent dla Platformy
Doniesienia medialne na temat dymisji szefa SP ze stanowiska ministra sprawiedliwości komentował podczas konferencji prasowej wiceszef resortu Michał Wójcik. Jak podkreślił polityk, Zbigniew Ziobro jest symbolem zmian w wymiarze sprawiedliwości i odwołanie go ze stanowiska byłoby "prezentem dla PO".
– Gdyby dzisiaj ktoś próbował doprowadzić do dymisji Zbigniewa Ziobro, to zrobiłby wielki prezent dla PO. Oni tylko zacierają ręce i tylko czekają na taki gest, który doprowadzi do tego, że to nie Zbigniew Ziobro będzie kierował ministerstwem sprawiedliwości i polską prokuraturą – mówił na konferencji prasowej polityków SP wiceminister Wójcik.
Kaleta: Nie czujemy się nielojalni
Sebastian Kaleta skomentował natomiast spór w Zjednoczonej Prawicy związany z brakiem poparcia SP dla nowelizacji ustawy covidowej, która zapewniłaby bezkarność urzędniczą.
– Nasz stanowczy sprzeciw wobec tych przepisów, nie powoduje, że czujemy się nielojalnym partnerem. Uważamy, że konsekwentnie nam, Zjednoczonej Prawicy zaufali (wyborcy - red.), żebyśmy zmieniali Polskę, wprowadzali kolejne reformy i te reformy są naszym celem – tłumaczył Kaleta.
– Równość wobec prawa jest bardzo ważna. Cieszymy się i dziękujemy, że w końcu naszych partnerów przekonaliśmy do tych wątpliwości, które formułowaliśmy. Natomiast nie rozumiemy dlaczego w tych okolicznościach, wobec takich spraw, prowadzona jest obecnie dyskusja dot. stanu i kondycji Zjednoczonej Prawicy – dodał polityk.
W konferencji prasowej wzięli także posłowie Janusz Kowalski, Jacek Ozdoba, Marcin Warchoł i Jan Kanthak.
Czytaj też:
Poseł zawieszony w prawach członka PiS: Nie jestem zaskoczonyCzytaj też:
Fala komentarzy po słowach Ogórek. "Nosiła futra, ale się nie cieszyła"