Przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Sobolewski poinformował dzisiaj popołudniu o zawieszeniu w prawach członka partii 15 polityków PiS. Wśród nich znajdują się m.in. minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski oraz były minister środowiska Henryk Kowalczyk.
Jeden z zawieszonych członków PiS skomentował sytuację w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
„To naturalna konsekwencja piątkowego głosowania w Sejmie” – powiedział poseł Henryk Kowalczyk, cytowany przez PAP na Twitterze.
„Nie jestem zaskoczony, spodziewałem się tego” – dodaje Kowalczyk.
Głosowanie ws. piątki dla zwierząt
W nocy z czwartku na piątek Sejm przyjął nowelizację ustawy o ochronię zwierząt, która zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra. Przeciw głosowało 38 posłów z klubu PiS, w tym cała Solidarna Polska. Wcześniej na sali kilka razy protestowali politycy Konfederacji.
Sobolewski już dzisiaj rano zapowiadał w TVP1, że dziś prezes Jarosław Kaczyński podejmie decyzje w sprawie zawieszenia w prawach członka partii posłów, którzy byli przeciw, wstrzymali się, bądź byli nieobecni na sali bez usprawiedliwienia.
Pytany o sytuację w Zjednoczonej Prawicy, Sobolewski stwierdził, iż "można powiedzieć, że jestem na etapie postkoalicyjnym". – Nie wykluczamy rządu mniejszościowego – dodał. – Koalicjanci oczekiwali rzeczy nieadekwatnych do ich stanu posiadania, ich proporcjonalności w koalicji, dlatego też te rozmowy koalicyjne się przedłużały. W tej chwili tych rozmów nie ma i nie sądzę, by były wznawiane – mówił polityk w programie "Polityczna kawa".
Czytaj też:
Budka: Jesteśmy gotowi na przedterminowe wybory
Czytaj też:
Politolog: Prawo i Sprawiedliwość popełniło dwa błędy