Minister do spraw europejskich, sprawujących w tym półroczu prezydencję Niemiec, Michael Roth oświadczył we wtorek po posiedzeniu Rady do spraw Ogólnych, że nie ma podstawy do tego, żeby zakończyć wobec Polski i Węgier procedurę z artykułu 7 Traktatu o Unii Europejskiej. Procedura będzie kontynuowana.
To zdecydowanie za mało, według posłanki Koalicji Obywatelskiej Sylwii Spurek. Wprost domaga się ona szybkiego ukarania Polski i Węgier.
"Oczekuję od prezydencji niemieckiej twardych konkretów dot. utworzenia mechanizmu powiązania funduszy UE z praworządnością. Same słowa i deklaracje niewiele znaczą. Rządy Polski i Węgier muszą wreszcie ponieść konsekwencje. Ile jeszcze mamy czekać?" – napisała na Twitterze Superek, a pod jej postem zaroiło się od negatywnych komentarzy.
Internauci zarzucają jej atak na własny kraj.
Poseł Kukiz'15 Tomasz Jaskóła odpowiada na skandaliczne postulaty Spurek w mocnych słowach: "Podtrzymuje Pani długie tradycje jurgieltników działających przeciwko własnemu państwu. Tradycja 350 lat zobowiązuje. Tylko proszę pamiętać, że Zaprzaństwo zawsze kończy na marginesie historii. Bo z natury jest wypowiedzeniem Polskości, czyli kodu kulturowego. I tam pani zakończy".
Czytaj też:
Spurek prezentuje swój zespół, a w nim same kobiety. "A gdzie diversity?"Czytaj też:
Czarnek: Lepszy rząd mniejszościowy, niż większościowy z koalicjantem, który co chwilę ma pretensje