Mularczyk: Było odczucie, że koalicjanci dostali w rządzie za dużo

Mularczyk: Było odczucie, że koalicjanci dostali w rządzie za dużo

Dodano: 34
Arkadiusz Mularczyk
Arkadiusz Mularczyk Źródło: PAP / Paweł Supernak
Nastąpiło pewne przeświadczenie, że koalicjanci są nieco przeszacowani jeśli chodzi o funkcje rządowe. To rodziło pewne napięcia. Do napięć dochodziło też z uwagi na pewne różnice programowe, co jest rzeczą normalną w przypadku koalicji i ugrupowań, które sprawują władzę. To normalny efekt rządzenia – mówi portalowi DoRzeczy.pl poseł Arkadiusz Mularczyk, PiS.

Jest w końcu umowa koalicyjna pomiędzy Solidarną Polską, Porozumieniem oraz Prawem i Sprawiedliwością. Co oznacza zawarte w weekend porozumienie?

Arkadiusz Mularczyk: To zawarte porozumienie na najbliższe lata określa zasady zarządzania państwem. Kończy okres nieporozumień, pozwala zarówno przygotować się do dobrego rządzenia przez najbliższe lata, jak również – całej koalicji – do wyborów parlamentarnych za trzy lata. Myślę, że wszyscy zwolennicy Zjednoczonej Prawicy przyjęli z satysfakcją i zadowoleniem to, że do porozumienia doszło, że zakończyły się pewne napięcia w obozie władzy. Przed Polską wiele wyzwań – zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Rząd mniejszościowy, jak również wcześniejsze wybory byłyby wielkim ryzykiem. Porozumienie w ramach koalicji stabilizuje naszą scenę polityczną na najbliższe trzy lata. I myślę, że z dużą satysfakcją można to porozumienie przyjąć.

Tylko co się stało, że w ogóle doszło do sporu wewnątrz koalicji?

Partie – Porozumienie i Solidarna Polska znalazły się w Sejmie, ponieważ były na listach Prawa i Sprawiedliwości. I warto przypomnieć, że to Prawo i Sprawiedliwość wybory parlamentarne wygrało. Że posłowie – także z ugrupowań koalicyjnych – zostali wybrani do Sejmu, bo byli na liście PiS. Natomiast nastąpiło pewne przeświadczenie, że koalicjanci są nieco przeszacowani, jeśli chodzi o funkcje rządowe. To rodziło pewne napięcia. Do napięć dochodziło też z uwagi na pewne różnice programowe, co jest rzeczą normalną w przypadku koalicji i ugrupowań, które sprawują władzę. To normalny efekt rządzenia. Dlatego też dobrze, że to porozumienie, które zostało zawarte, ten czas napięć kończy. Pozwala skupić się na rządzeniu.

Co oznacza wejście do rządu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego?

Jarosław Kaczyński jest byłym premierem, liderem największej partii w ramach koalicji rządzącej, człowiekiem o niekwestionowanym autorytecie w całym obozie Zjednoczonej Prawicy. Jego wejście do rządu to niewątpliwie potężne wzmocnienie tego rządu.

Czytaj też:
Jarosław Zwycięski

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także