W ostatnich dniach w Polsce notuje się rekordowe wzrosty zakażeń koronawirusem. Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś rano o 4739 nowych przypadkach COVID-19. Od soboty cały kraj znajdzie się w żółtej strefie z dodatkowymi obostrzeniami. Wraca m.in. obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej.
W sobotę premier Mateusz Morawiecki ma przekazać informacje co dalej ze szkołami. Czy rząd zdecyduje się na zamknięcie placówek? Sławomir Broniarz, szef ZNP, uważa, że byłoby to dobre posunięcie.
– Zamknięcie szkół na miesiąc zapewne uspokoiłby sytuację. Ogromna grupa osób byłaby w warunkach domowych i nie rozprzestrzeniałaby koronawirusa – powiedział w rozmowie z "Super Expressem" szef związku.
– Ciekawym pomysłem byłoby też, aby maluchy z klas 1-3 uczyły się w szkołach, a uczniowie klas 4-8 przeszły na edukację zdalną. Transmisja koronawirusa uległaby na pewno spowolnieniu – dodał Broniarz.
Według nieoficjalnych ustaleń radia RMF FM, rząd rozważa wprowadzenie nauki zdalnej, ale dla uczniów liceów oraz studentów.
Czytaj też:
Alert RCB o maseczkach. Dostałeś taki SMS?