"Pomimo złych wczorajszych doświadczeń, gdy policjanci zostali obrzucani kamieniami, my nadal stoimy na stanowisku, że używanie środków przymusu to ostateczność" – informuje w mediach społecznościowych warszawska policja.
W stolicy po raz kolejny manifestujący zebrali się koło domu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Na miejscu jest obecna policja, która zablokowała ulicę. "W miejsce, gdzie gromadzą się protestujacy, kierujemy naszych policjantów z zespołu antykonfliktowego. Stawiamy na mediację, stawiamy na informowanie o obecnym stanie prawnym i obostrzeniach wynikających z epidemii" – deklaruje policja.
– W poniedziałek blokujemy wszystko, co się da – ulice, ronda. Od środy – nie idziemy do roboty! – ogłosiła Marta Lempart podczas demonstracji przed domem Jarosława Kaczyńskiegona.
twittertwittertwitter
Jednocześnie służba informuje o agresji protestujących: "Po raz kolejny ze strony protestujących pojawia się agresja wobec policjantów. Mamy do czynienia z bardzo prowokacyjnymi zachowaniami. Kilku funkcjonariuszy ochlapano farbą, protestujący używają pirotechniki. Części osób wyraźnie zależy na doprowadzeniu do otwartego konfliktu".
Protesty odbywają się także m. in. w Krakowie, Poznaniu, Szczecinie, Wrocławiu i Katowicach.