Jak płynęły pieniądze
  • Cezary GmyzAutor:Cezary Gmyz

Jak płynęły pieniądze

Dodano: 
Roman Giertych w sądzie
Roman Giertych w sądzie Źródło: PAP / Marcin Gadomski
Na trop, który doprowadził śledczych do Romana Giertycha i Ryszarda Krauzego, wpadli urzędnicy skarbówki. Co znaleźli?

W sprawie Romana Giertycha i Ryszarda Krauzego najbardziej zdumiewające jest to, że systemy mające ostrzegać o możliwości prania pieniędzy zadziałały bardzo szybko, niemalże w momencie przeprowadzania dziwnych transakcji. Pierwsza notatka informująca o wielomilionowych przepływach między ad hoc powołanymi spółkami a Prokomem, Polnordem oraz kancelarią Romana Giertycha została sporządzona w Urzędzie Skarbowym Warszawa-Bielany i została skierowana do Głównego Inspektoratu Informacji Finansowej w lutym 2012 r. Inspektorzy alarmowali o dokonywaniu przez te podmioty wielomilionowych transakcji, znacznie przekraczających tzw. progi alarmowe. GIIF jest instytucją, której systemy potrafią automatycznie wychwytywać takie transakcje. Banki też są zobowiązane powiadamiać o podejrzanych operacjach na kontach bankowych

Całość dostępna jest w 44/2020 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także