W środę rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 24 tys. 692 nowych przypadkach koronawirusa i kolejnych 373 ofiarach śmiertelnych. To najwięcej zakażeń i zgonów od początku epidemii w Polsce, czyli od marca, kiedy odnotowano pierwszy przypadek COVID-19.
Borys Budka napisał na Twitterze, że "w środku pandemii Kaczyński podpalił Polskę". "Rozpętał ideologiczną wojnę i wyciągnął tysiące ludzi na ulice, by bronili swych praw" – dodał lider Platformy Obywatelskiej.
Od 22 października w wielu miastach trwają protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. TK orzekł, że przerywanie ciąży ze względu na podejrzenie ciężkiej choroby lub upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą. Wyrok jeszcze nie został opublikowany, mimo że termin minął 2 listopada.
Według Budki prezes PiS "wiedział, że na skutek zaniedbań jego rządu koronawirus będzie zbierał śmiertelne żniwo". "Dziś próbuje obciążać opozycję. Hipokryzja i cynizm" – oświadczył szef PO.
28 października w Sejmie Kaczyński zwrócił się do opozycji słowami: – Wzywając do demonstracji w czasie epidemii, narażacie na śmierć mnóstwo ludzi. Jesteście przestępcami i odpowiecie za to.
Czytaj też:
Rekord zakażeń w Polsce. Rzecznik MZ wskazuje przyczyny