No bo dlaczego komuniści karali, a w tym i mordowali, dzieci tzw. wrogów ludu? Przecież dzieci zwykle nie były niczemu winne. Ich rzekomą winą jednak – według marksistowskiej wykładni – było to, że miały związek krwi z rodzicami. I dlatego dzieci też cierpiały. Powodem cierpienia była więc mikstura rasizmu i klasizmu.
Inni tolerancyjni współautorzy odcięli się od tak logicznych wniosków, przerażeni ich implikacjami. Ale przecież jest jasne, że odpowiedzialność zbiorowa, ze względów rodzinnych zawiera w sobie rasizm. Jednak do dziś pokutuje przekonanie, że jeśli ktoś morduje pana Rozenberga ponieważ jest on bankierem, to wszystko w porządku. To sprawiedliwość dziejowa. Jeśli natomiast ktoś morduje pana Rozenberga ze względu na jego żydowskie korzenie, to jest to godne potępienia. To rasizm. A przecież to jedno i to samo.
Takie schematy wpisywały się w sposób, w jaki miał zwyciężyć socjalizm w Rosji. Każdy miał swoją metodę, nie każda metoda rozważała takie implikacje. Ale socjaliści i inni radykałowie byli zwykle pod wpływem marxizmu, nitscheanizmu, spenceryzmu, oraz innych prądów zachodnich. Ale wlewały się one w koryto istniejącego już wartkiego tubylczego nurtu radykalnego.
Wyrzeźbione było one głównie przez literaturę rosyjską, gdzie poeci i pisarze inspirowali mocniej niż filozofowie polityczni. Naturalnie inspiracja była selektywna, no bo przecież nie wszyscy ludzie pióra byli lewakami. Część to liberałowie, a nawet znalazłby się też i reakcjonista. Litania gigantów jest długa, a wśród nich najbardziej wyróżniali się: Nikolai Gogol (1809-1852), Ivan Turgeniev (1818-1883), Fiodor Dostoyevski (1821-1881), Lev hr. Tolstoy (1828-1910), czy Anton Czechov (1860-1904). Szczególny wpływ na radykałów miał literat Nikolai Czernyszevski (1828-1889), a przede wszystkim jego sztandarowa powieść Co robić? z 1863 r.
Z politycznych myślicieli w nurcie tym poruszali się szczególnie płynnie liberalny nacjonalista Aleksandr Herzen (1812-1870), anarchista Mikhail Bakunin (1814-1876), czy socjaldemokrata Georgii Plekhanov (1856-1918). Byli oni głównymi tłumaczami kulturowymi zachodnich ideii, zasadzając je na glebie imperialnej Rosji. Ale dodawali obcym ideologiom bardzo specyficzny rosyjski wyraz, częstokroć ultraekstremistyczny. Dwa najbardziej prominentne przykłady to Sergei Neczajev (1847-1882), którego Katechizm rewolucjonisty inspiruje fanatyków do dzisiaj, jak również Vladimir I. Uljanov vel „Lenin” (1870-1924), przyszły wódz bolszewików, którego Co robić? nadal pozostaje wzorcem jak stworzyć zdyscyplinowaną partię rewolucyjną. Nieczajev i Lenin to nie wyjątki. Współcześnie do nich działali bardzo podobni radykałowie, których celem była rewolucyjna apokalipsa jako droga do utopii.
We wczesnym okresie rozwoju rewolucji, pod koniec XIX w., w najbardziej brutalny i otwarty sposób wyraził radykalne zamiary populistyczny socjalista Lev Shternberg (Szternberg): „systematyczne wybicie cara oraz najważniejszych, najbardziej otwartych wrogów ludu i inteligencji”. Już niedługo jednak takie ograniczone cele jawiły się raczej jako umiarkowane. Na przykład, w swoim pamflecie Oczistka czeloveczenstwa (1907) czyli „oczyszczenie ludzkości”, działacz skrajego odłamu Socjalistów-Rewolucjonistów, tzw. “maksymalista” Mikhail Alexandrovicz Engelgardt (1861-1915), pod pseudonimem „Iv. Pavlov”, argumentował, że „wyzyskiwacze”, czyli „krwiopijcy”, to nie klasa społeczna, a osobna „zdegenerowana rasa”. Wywiódł stare elity od „goryli i orangutanów”, których najgorsze cechy „rasa” ta rzekomo przejęła i rozwinęła aby wyzyskiwać lud. Cechy te są dziedziczne, a więc nie wystarcza tylko wymordować mężczyzn, ale trzeba też wyrżnąć kobiety i dzieci tej „rasy”. Mieli to wnet uczynić bolszewicy w horrorowym melanżu walki klas i ras.
Jednym słowem wystarczy wymordować tradycyjne elity, a socjalistyczny raj na ziemi zaświta w Rosji pod batutą rewolucyjnych przywódców – „nowych ludzi”.
Pomysły takie o walce klas-ras do swojej ideologii i programu wprowadzili też niemieccy narodowi socjaliści z NSDAP. Z wiadomym skutkiem. No, ale przynajmniej tych socjalistów jeszcze się potępia.
I co z tymi postępowymi, socjalistycznymi myślicielami zrobić?
Marek Jan Chodakiewicz
Washington, DC, 5 listopad 2020
Ив. Павлов [Михаил Александрович Энгельгардт], ОЧИСТКА ЧЕЛОВЕЧЕСТВА (Мoskva: книгоиздательство “Возрождение”, Tipegrafia N.R. Strolman, Rozhdestvo, 1907), dostępne pod https://archive.org/details/Pavlov-Ochistka-chelovechestva_943/mode/2up. Zob. też pracę tą w innym formacie, gdzie rozszyfrowuje się prawdziwe nazwisko autora https://sites.google.com/site/ochistkachelovechestva/.
Alfred Rosenberg, The Myth of the Twentieth Century: An Evaluation of the Spiritual-Intellectual Confrontation of Our Age, tłum. Vivian Bird (Torrance, CA: The Moontide Press, 1982 [1 wyd. niemieckie 1930]).
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.