Jak donosi Pudelek, za udział w nowym programie TVP „Anything Goes. Ale jazda” mogą dostawać nawet 12 tys. zł. Za odcinek! Kasa nie do pogardzenia, zwłaszcza w trudnych czasach. Chętnych więc nie brakuje. Pudelkowi jednak się skarżą, że to ciężki kawałek chleba.
– Czuję się jak sprzedajna dz.wka. W rozmowach z innymi uczestnikami padało zawsze to samo: wewnętrzny wstyd i obrzydzenie do siebie. Takie poniżające i żałosne rzeczy robiliśmy za pieniądze, które powinny trafić na służbę zdrowia... Ale też mamy na utrzymaniu rodziny, mamy kredyty, chcemy jechać na wakacje – żali się na portalu Pudelek anonimowy celebryta.
Nie widzimy problemu, by w ramach zmazania z siebie tego wstydu i obrzydzenia oddali swoje gaże na służbę zdrowia. Tylko co wtedy z wakacjami?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.