Rządzący planują w najbliższym czasie zmniejszyć ulgę abolicyjną, wprowadzić podatek handlowy czy podatek cukrowy. "To zmiany, które sprawią, że w portfelach Polaków nie będzie więcej, ale mniej pieniędzy" – podkreśla w rozmowie z Kościńskim dziennikarka "Faktu" Justyna Węcek.
Minister w odpowiedzi bronił się, że te obciążenia są potrzebne do sfinansowania nowych inwestycji. Z kolei podatek handlowy ma "wyrównać szanse między dużymi firmami a mniejszymi, np. polskimi sieciami handlowymi".
Dopytywany o to, czy nie obawia się wzrostu cen, polityk zaprzeczył. "Myślę, że nie. Rynek sam będzie to regulował. Duże firmy nie będą mogły podbić cen, bo przestaną być konkurencyjne" – stwierdził.
Czytaj też:
Gowin nie pozostawia złudzeń: Te pieniądze są Polsce potrzebneCzytaj też:
Zgorzelski: Nie ma już opozycyjnej większości w Senacie