Będzie protest pod Kancelarią Premiera. "Nie mogą dłużej czekać, żeby żyć"

Będzie protest pod Kancelarią Premiera. "Nie mogą dłużej czekać, żeby żyć"

Dodano: 
Osoby z niepełnosprawnościami, zdjęcie ilustracyjne
Osoby z niepełnosprawnościami, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Olga Legosz, aktywistka społeczna i współzałożycielka Fundacji SPS, poinformowała, że 3 grudnia pod Kancelarią Premiera odbędzie się protest. Chodzi o projekt ustawy dot. osób z niepełnosprawnościami.

Olga Legosz to aktywistka i influencerka. Rozgłos przyniosły jej kampanie poruszające istotne tematy, takie jak prawa pracownicze, walka o równe traktowanie, czy promowanie integracji osób z niepełnosprawnościami. Niedawno rozpoczęła kolejną kampanię "Piwo to też alkohol". Inspiracją do działania były obserwacje na warszawskich bulwarach, gdzie wszechobecne butelki po piwie skłoniły ją do refleksji nad społecznym postrzeganiem tego napoju. Jej zdaniem piwo wciąż jest traktowane z pobłażaniem, pomimo swojej szkodliwości.

Legosz odebrała wczoraj nagrodę "Człowieka w Sieci” w plebiscycie VIVA! People power. Influencerka w obszernym wpisie na X przyznała, że jest rozczarowana rządami Donalda Tuska. "Rok temu byłam jedna z osób, które wzięły kilka miesięcy urlopu bezpłatnego i po naście godzin dziennie ciągnęły kampanie profrekwencyjne z pełnym przekonaniem, że wybieramy nową Polskę. Każdy z nas miał różne powody, dlaczego chciał zmian. Ja przez lata rządów PiS nie mogłam doprosić się ustawy asystencji osobistej dla OzN, a ta znalazła się w 100 konkretach KO, 3 Drogi i programie Lewicy" – wyjaśniła.

Legosz chce wyższej akcyzy od piwa

Jak tłumaczy influencerka, jej "serce libka" przyjęło historię o procedurze nadmiernego deficytu, ale nie powstrzymało jej to przed działaniem. "Z grupą zapaleńców, przyjaciół, ekspertów znaleźliśmy źródło finansowania: potrzebujemy dodać 60gr akcyzy do butelki piwa, których sprzedaje się dziennie 16 mln (słownie szesnaście milinów dziennie), a akcyza jest niziutka w porównaniu do innych alkoholi. Funklubowi profesora Balcerowicza serce nie musi stawać, zrobiliśmy to jak lubicie, żadnej kreacji, czysta gotówka ściągnięta z nadmiaru z rynku" – stwierdziła.

Legosz dodaje, że w ostatnim roku powstało kilka projektów ustawy w tej sprawie, w tym prezydencki, ale łączy je jedno – żaden z nich nie jest procedowany. "I było mi naprawdę dziwnie odbierać wczoraj nagrodę przed pełna sala ludzi, od Pań Prezydentowych, po topowe gwiazdy muzyki, sportu, sztuki i mówić o tej porażce ze sceny, bo pewnie wszyscy oczekiwali jakieś radości z sukcesów jednej z największych kampanii, szczególnie że większość obecnych aktywnie brała w niej udział. Ale nie mogłam inaczej, bo mam zerową zdolność malowania trawy na zielono. Dodajmy, że symbol zwycięstwa 15.10 mam wytatuowany na nadgarstku, więc jestem absolutnym „heavy user” tych wyborów. A tu zamiast zbiorowego wow, przeżyjmy to jescze raz, mobilizujmy się na maj, stałam i mówiłam jak w opór rozczarowująca jest postawa rządu wobec najsłabszych (a może to po prostu lobby piwowarskie przykrywa nas czapką)" – napisała na portalu X.

Aktywistka poinformowała również, że 3 grudnia pod Kancelarią Premiera odbędzie się protest w tej sprawy. "Wspólnie wieloma aktywistami zdecydowaliśmy się na protest, zaczynamy 3.12.2024 o 11 pod kancelarią premiera. OzN nie mogą dłużej czekać żeby żyć. Im nas będzie tam więcej, im więcej mediów przyłączy się do tej relacji, tym szansa, że postulaty zostaną zauważone wzrasta. Ps wiem, że tu jest X osób, które uważa, że najistotniejsza sprawa dla Polski i Polaków jest odbieranie orderu Macierewiczowi i to wspaniale, że ta wizja jest w stanie wywoływać w Was to miłe uczucie podniecenia. Moja poprzeczka oczekiwań wobec tego rządu jest postawiona w innym miejscu i jestem absolutnie przekonana (a siedzę w badaniach nastrojów wyborczych zanurzona po uszy), że każde kolejne wybory zostaną przegrane, jeśli warunki życia ludzi się nie poprawią" – napisała.

twitter

Plan Olgi Legosz jest prosty i zakłada zwiększenie akcyzy na piwo, a następnie przeznaczenie środków z tego tytułu na asystencję osobistą, czyli wsparcie umożliwiające niepełnosprawnym pełne uczestnictwo w życiu społecznym i zawodowym. Takie działanie nie tylko finansowałoby programy pomocowe, ale także byłoby odpowiedzią na problemy związane z powszechnym spożywaniem alkoholu. Jednym z wielu obrazków pokazujących uprzywilejowanie piwa jest fakt, że jest ono eksponowane wśród towarów konsumpcyjnych inaczej, niż alkohole wysokoprocentowe stojące w specjalnych ladach, czy za sprzedawcą. Pytanie tylko, co na to wszystko politycy?

Co zrobią politycy?

W swoim wcześniejszym wpisie Olga Legosz zwróciła uwagę na problem traktowania piwa jako „nieszkodliwego napoju”. Influencerka wprost mówiła o tym, że w naszej kulturze ten rodzaj alkoholu zyskał niemalże przyjazny wizerunek, co może być bardzo szkodliwe. Legosz wskazywała także, że reklamy piwa, choć pozornie skierowane do dorosłych, mogą wpływać także na młodzież, normalizując spożywanie alkoholu jako nieodłącznego elementu dorosłości i zabawy.

Warto dodać, że w Polsce nie ma rozwiązań legislacyjnych wdrożonych w życie o asystenturze dla osób z niepełnosprawnościami, a temat osób niepełnosprawnych przewijał się często w kampanii polityków z Platformy Obywatelskiej i Nowej Lewicy. „SE” przypomniał, że w Polsce jest gotowy projekt ustawy prezydenta Andrzeja Dudy o asystencji dla OzN i pozostaje pytanie, czy posłowie koalicji rządzącej są w stanie stanąć ponad partyjnymi podziałami, aby go poprzeć i ułatwić życie najbardziej potrzebującym Polakom.

„Dla swoich mieszkańców mają ją organizować powiaty, usługa będzie finansowana z budżetu państwa. Jednym z elementów jest zwiększenie limitu godzin opieki wspierającej osobę niepełnosprawną. Koncepcja ustawy była konsultowana przez dwa zespoły ekspertów, jeden z nich składał się wyłącznie z osób z niepełnosprawnościami. Jednak mają one do projektu sporo zastrzeżeń” – informował tabloid. Według najnowszych doniesień akcyza na piwo wzrośnie w 2025 roku! Klienci i konsumenci piwa zapłacą 10,92 zł od 1 hektolitra za każdy stopień Plato gotowego wyrobu.

Zakaz reklamowania piwa?

Aktywistka zorganizowała także specjalną petycję, którą podpisało już ponad 25 tys. osób. Skierowana jest ona do minister zdrowia Izabeli Leszczyny, a dotyczy wprowadzenia zakazu reklamowania piwa. "Chociaż liczby pokazują, że Polacy wydają najwięcej środków finansowych właśnie na piwo, te nadal może być powszechnie reklamowane. Jak wszyscy wiemy, mamy narodowy problem z poziomem spożywanego alkoholu, ale podejmując działania fragmentarycznie, jedynie wobec części produktów zawierających alkohol, to co uzyskujemy to pozorną skuteczność. Szczególnie, że ze względu na zwolnienie piwa z podatku cukrowego jest ono często tańsze niż bezalkoholowy napój gazowany. Zdumiewa również fakt, że procent od środków wydawanych na reklamy piwa, stanowi Fundusz Zajęć Sportowych, czym się szczyci branża piwowarska. A fakt ten jest wręcz oburzający, aby ilość zajęć dla dzieci, Ministerstwo Sportu uzależniało od wysokości środków wydawanych na reklamę piwa" – możemy przeczytać.

Czytaj też:
Piwo bardziej niezdrowe niż wino i wódka? Badania z USA są jednoznaczne

Źródło: DoRzeczy.pl / X
Czytaj także