Rekonstrukcja rządu. "Wtedy będą możliwe pełne zmiany"

Rekonstrukcja rządu. "Wtedy będą możliwe pełne zmiany"

Dodano: 
Premier Donald Tusk (C) i ministrowie podczas posiedzenia rządu w KPRM w Warszawie
Premier Donald Tusk (C) i ministrowie podczas posiedzenia rządu w KPRM w Warszawie Źródło: PAP / Paweł Supernak
Premier myśli o rekonstrukcji funkcjonalnej, która usprawniłaby prace rządu – oświadczył Jan Grabiec, szef KPRM i polityk KO.

Premier Donald Tusk zapowiedział zmiany w Radzie Ministrów już na początku lutego. Zamiast jednego z największych, Polska ma mieć jeden z najmniejszych rządów w Europie. – To będzie zmiana, powiedziałbym, systemowa. Będziemy mieli nie jeden z największych w Europie, ale jeden z najmniejszych rządów, jeśli chodzi o strukturę. I z tego tytułu będą też oczywiste konsekwencje personalne – oświadczył szef rządu.

– Nie chodzi o to, że ktoś wyleci za karę, tylko będzie na pewno mniej ministrów i nie wiem, czy ci, którzy mówią o tym głośno publicznie, czy oni zgłaszają się do tej rekonstrukcji jako autorzy, czy ofiary, ale to zobaczymy po czerwcu – wskazał Tusk, zaznaczając, że zmian w rządzie należy spodziewać się po drugiej turze wyborów prezydenckich.

Szykuje się rekonstrukcja rządu

– Premier myśli o rekonstrukcji funkcjonalnej, która usprawniłaby prace rządu. Struktura tego rządu, jeśli chodzi o podział kompetencji w dużej mierze, z kilkoma korektami, ale jednak jest odzwierciedleniem rządu PiS – mówił szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec na antenie Radia Zet.

Polityk Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że koalicja Donalda Tuska przejęła władzę w Polsce "w dziwnym momencie". – Dopiero w tym roku mamy nasz pierwszy budżet. Pełne zmiany dotyczące układu kompetencji będą możliwe wtedy, kiedy prezydent nie będzie ich blokował – kontynuował. Grabiec podkreślił, że nie chce zapowiadać "żadnych konkretnych kroków". – Myślę, że premier o tym powie, kiedy przyjdzie na to czas. (...) Na pewno premier myśli nad tym, jak przyspieszyć, usprawnić prace rządu – powiedział.

Według medialnych doniesień, w przypadku triumfu Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, do Pałacu Prezydenckiego mogłoby się przenieść nawet kilkoro ministrów i wiceministrów. W tym kontekście padają przede wszystkim nazwiska minister edukacji Barbary Nowackiej, ministra sportu Sławomira Nitrasa i wiceministra obrony Cezarego Tomczyka.

Czytaj też:
Burza wokół finansowania debaty. "Jak zapraszamy do restauracji, to płacimy"
Czytaj też:
"Najdroższe święta w historii". Morawiecki: Tusk chowa głowę w piasek


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Radio Zet
Czytaj także