Posłowie, którym dziś bliżej do poglądów Zbigniewa Ziobry niż Mateusza Morawieckiego, mogą stanowić w PiS już jedną trzecią klubu.
„To są negocjacje. W negocjacjach nie można być, za przeproszeniem, miękiszonem. Trzeba być twardym, trzeba dbać o interesy Polski” – grzmiał na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, komentując kwestie powiązania unijnego budżetu z praworządnością i domagając się polskiego weta w tej sprawie. Słowo „miękiszon” nie padło tam przypadkowo i odniosło skutek taki, jaki miało odnieść – wszyscy uznali, że chodziło o premiera Mateusza Morawieckiego.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.