Kukiz opowiedział o współpracy z PSL. "To było jedno z podstawowych ryzyk, które brałem pod uwagę"

Kukiz opowiedział o współpracy z PSL. "To było jedno z podstawowych ryzyk, które brałem pod uwagę"

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz i Paweł Kukiz
Władysław Kosiniak-Kamysz i Paweł Kukiz Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
Paweł Kukiz komentował na antenie TVP 3 Opole relacje ze swoim, byłym już, koalicjantem. – W PSL pieniądze to jest dosyć istotna sprawa – powiedział w Radiu Opole.

Decyzją Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego z końca listopada, partia ludowców wyrzuciła Kukiz '15 z Koalicji Polskiej. Paweł Kukiz stwierdził wtedy, że "nie jest to przyjemna decyzja".

– Ja nie miałem zamiaru ani nigdzie wychodzić, ani do nikogo przechodzić. Zadecydowała Rada Naczelna PSL. Dziwię się, że to nie było głosowane na klubie, ale widocznie takie zwyczaje. Podstawa jest taka, że Rada Naczelna uważa, że zbyt często rozmijamy się z PSL – mówił w listopadzie Paweł Kukiz w rozmowie z dziennikarzami.

W poniedziałek Kukiz w rozmowie na antenie TVP 3 Opole mówił o tym, jak wyglądała współpraca wewnątrz Koalicji Polskiej. Kwestią sporną były finanse. – Rzeczywiście z tych umów finansowych się nie wywiązali – przyznał Kukiz.

– W PSL pieniądze to jest dosyć istotna sprawa i są w stanie dla tych pieniędzy zrobić przeróżne rzeczy, czy to różne przeflancowania polityczne i pozbycie się partnera – dodał.

Jak sam przyznał, decyzja o wejściu w koalicję z PSL była podyktowana pragmatyzmem. – W 2019 roku zależało mi przede wszystkim na tym, aby z grupą posłów dostać się do Sejmu i grzać temat referendów JOW czy ustawy antykorupcyjnej. Rozmawiałem przed wyborami z różnymi podmiotami politycznymi – powiedział.

Według jego relacji PSL "był wtedy najlepszą opcją, żeby dostać się do Sejmu”. – Gdy niezależność zaczęła drażnić koleżanki i kolegów z PSL, stało się to, co się stało – dodał.

Wracając do kwestii stosunku polityków PSL do pieniędzy, Kukiz stwierdził, że "nie jest zdziwiony" takim postępowaniem partii Kosiniaka-Kamysza.

– Ta tradycja PSL-owska, wcześniej ZSL-owska, chyba nikogo, szczególnie że wyrolowali na kasę, nie dziwi. Mnie w każdym razie nie. To było jedno z podstawowych ryzyk, które brałem pod uwagę – powiedział.

Czytaj też:
Eksplozje w polskich supermarketach. Policja bada sprawę
Czytaj też:
Akt oskarżenia przeciwko byłemu wiceministrowi zdrowia z PO

Źródło: rp.pl / TVP 3 Opole
Czytaj także