To właśnie Anna Lewandowska miała naciskać, by jak najszybciej zawiadomić o sprawie prokuraturę. Cezary Kucharski jest podejrzany o szantaż Roberta i Anny Lewandowskich. Były agent piłkarza miał domagać się 20 milionów euro za "ukrywanie, że Robert i Anna są oszustami podatkowymi". Były agent sportsmena chciał, aby sprawa była prowadzona w trybie jawny, jednak wniosek został odrzucony.
Jak opisuje serwis sport.pl, który dotarł do zeznań Lewandowskiej, stres wywołany działaniami Cezarego Kucharskiego miał doprowadzić ją do utraty laktacji i szczękościsku, pogorszył też na pewien czas relacje z mężem".
Kucharskiemu, który zarzuty usłyszał 27 października, grozi do 3 lat pozbawienia wolności. daniem Prokuratury Regionalnej w Warszawie między wrześniem 2019 r. a wrześniem 2020 r. kilkukrotnie groził piłkarzowi, że rozpowszechni informacji o rzekomych nieprawidłowościach podatkowych związanych ze spółką piłkarza RL Management. Agent nie przyznaje się do winy, twierdzi, że jedynie negocjował porozumienie i kwotę, jaka mu się należy za wyjście ze spółki RL Management
Główny materiał dowodowy to nagrania dwóch spotkań Lewandowskiego i Kucharskiego. Pierwsze miało miejsce we wrześniu 2019 r. w monachijskim Hotelu Kempinski, a drugie w warszawskiej Restauracji Baczewskich w styczniu tego roku.
Czytaj też:
"Sekciarski radykalizm". Dominikanin ostro o Ordo IurisCzytaj też:
Prof. Gut: Ludzie "rozkręcają się" przed świętami