Hołownia o celebrytach: Logika jak za PRLu

Hołownia o celebrytach: Logika jak za PRLu

Dodano: 
Szymon Hołownia
Szymon Hołownia Źródło:PAP / Marcin Obara
– Jesteśmy na wojnie z wirusem. Nie powinno być poczekalni pierwszej klasy i to dla wszystkich jest jasne –  stwierdził Szymon Hołownia w rozmowie z Tok FM.

27 grudnia rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19. W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia. Termin zapisów na szczepienia w grupie zero został przedłużony do 14 stycznia. Następnie szczepionkę otrzymają m.in. seniorzy, służby mundurowe, nauczyciele. Według zapowiedzi przedstawicieli rządu zapisy na szczepienie dla osób spoza priorytetowych grup ruszą 15 stycznia.

Od kilku dni głośno jest o sprawie celebrytów, którzy zaszczepili się poza kolejką. Zdaniem Hołowni największą odpowiedzialność ponoszą nie sami celebcryci, tylko organizator szczepień – WUM.

– Rektor powinien wyjaśnić, dlaczego taka inicjatywa się pojawiła i dlaczego była skierowana akurat do tych osób. Tym bardziej, że pojawiają się doniesienia, że w tym szpitalu nadal blisko 10 tys. medyków czeka na szczepionkę. Rektor pojawił się na konferencji, na której niczego istotnego nie powiedział. Sprawę chce wyjaśniać PiS, który w kwestii pandemii sam ma sporo za uszami i to dopiero będzie nieszczęście do kwadratu – mówił w rozmowie z Tok FM.

– Nagle pojawia się logika jak za PRLu, że „mam znajomą, która sprzedaje cielęcinę, to dostanę coś poza kolejnością”. W czasie pandemii liczy się każde życie. Jest stara zasada, że najpierw ratujemy ratownika, więc te osoby zachowały się bardzo niefrasobliwie. Mam nadzieję, że to zostanie wyjaśnione– ocenia lider Polska 2050.

Celebryci poza kolejnością

Warszawski Uniwersytet Medyczny informował w tym tygodniu, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które, niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny, otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.

O tym, że został zaszczepiony przeciw COVID-19 ujawnił m.in. były premier, a obecnie europoseł SLD Leszek Miller. W grupie osób spoza środowiska medycznego, które otrzymały szczepionkę, znaleźli się też m.in. aktorzy: Krystyna Janda, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, satyryk i reżyser Krzysztof Materna oraz dyrektor programowy TVN Edward Miszczak.

Czytaj też:
Co ma przykryć afera szczepionkowa? Oto teoria Giertycha
Czytaj też:
"GW" publikuje apel w obronie aktorów. Ziemkiewicz: Nie ma sprawy tak szubrawej, by autorytety jej nie wsparły

Źródło: Tok FM
Czytaj także