Polityk powiedział w Polsat News, że miał możliwość przyjęcia szczepionki, bo "ma w rodzinie lekarza".
– Nie skorzystałem z tej propozycji, bo uważam, że posłowie mogą poczekać na swoją kolej. Myślę, że to ważne w sytuacji, w której wielu ludziom zależy, żeby się zaszczepić, bo od tego zależy ich życie – podkreślił.
Jak dodał, "ludzie władzy, którzy się przepychają, to nie jest dobry przykład".
Czytaj też:
Nie tylko aktorzy. Na jaw wychodzą nowe fakty ws. afery WUM
Gdula: To bardzo poważna sprawa
Komentując aferą w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym ze szczepieniem znanych osób poza kolejnością, Gdula ocenił, że to "bardzo poważna sprawa", bo daje innym poczucie, że ludzie u władzy "mogą liczyć na specjalne traktowanie".
– W sytuacji pandemii powinniśmy być wszyscy razem solidarni, zjednoczeni. Nie powinniśmy tworzyć też takiego wrażenia, że jest to sytuacja, jak przepychanie się do szalup na Titanicu. Jesteśmy w stanie przejść przez kryzys jeżeli będziemy solidarni i jeżeli będziemy wspierać się i czekać na swoją kolej – przekonywał Gdula.
Szczepienia przeciw COVID-19 rozpoczęły się w Polsce 27 grudnia. Obecnie trwa pierwszy etap związany ze szczepieniem przede wszystkim lekarzy i pracowników sektora ochrony zdrowia.