Szef WHO krytykuje te państwa i firmy farmaceutyczne. "Nikt nie jest bezpieczny, dopóki wszyscy nie są bezpieczni"

Szef WHO krytykuje te państwa i firmy farmaceutyczne. "Nikt nie jest bezpieczny, dopóki wszyscy nie są bezpieczni"

Dodano: 
Tedros Adhanom Ghebreyesus, szef WHO
Tedros Adhanom Ghebreyesus, szef WHO Źródło:PAP/EPA / SALVATORE DI NOLFI
Szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus poinformował w piątek, że zaapelował do państw i koncernów farmaceutycznych, by przestały zawierać dwustronne umowy na zakup szczepionek przeciw COVID-19, kosztem programu COVAX, który ma zapewnić szczepionki krajom biednym.







"Oczywistym problemem" jest to, iż państwa biedne i o średnich dochodach nie otrzymują jeszcze dostaw szczepionek na COVID-19 – oznajmił Tedros. – Bogate kraje otrzymują większość dostaw (szczepionki) – dodał.

Wezwał też państwa, które zamówiły dostawy szczepionek przekraczające ich obecne potrzeby, by udostępniły jak najszybciej swoje nadwyżki programowi COVAX.

Tedros od wielu miesięcy podkreśla, że we własnym interesie każdy kraj musi przyjąć globalne podejście do walki z COVID-19. Wobec pandemii "nikt nie jest bezpieczny, dopóki wszyscy nie są bezpieczni" – powtarzał wielokrotnie Tedros.

Szef WHO ostrzegł też w piątek, że koronawirus rozprzestrzenia się pewnych krajach w "alarmującym tempie", ponieważ ludzie w ostatnich tygodniach nie stosują się do restrykcji epidemicznych.

Oznajmił również, że oczekuje, iż misja WHO, która ma zbadać genezę koronawirusa w mieście Wuhan, będzie mogła wyruszyć do Chin w przyszłym tygodniu.

We wtorek Tedros wyraził rozczarowanie faktem, że władze w Pekinie nadal nie udzieliły zezwolenia międzynarodowej misji badawczej na wjazd do Chin.

W połowie grudnia 2020 roku Reuters podał, powołując się na dyplomatów, że międzynarodowa misja pod egidą WHO uda się na początku stycznia do Chin, by zbadać przyczyny i początki pandemii.

Czytaj też:
"Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy...". Demokraci obawiaja się, że Trump wywoła wojnę
Czytaj też:
"Nagle gazety lokalne są de facto przejmowane przez partię polityczną". Bartoszewski: To nam się nie podoba

Źródło: PAP
Czytaj także