Szef KPRM został zapytany, o ile ograniczone zostaną w najbliższych dniach dostawy szczepionek przez firmę Pfizer.
– My usłyszeliśmy i była to ustnie przekazana informacja, że będzie to 40 proc. mniejsza dostawa w najbliższy poniedziałek, co do innych dostaw jeszcze nie mamy informacji – powiedział Dworczyk.
– Przyjdzie 60 procent, taka była informacja przekazana nam telefonicznie – mówił szef KPRM. – Deklaracja składana również telefonicznie przez przedstawicieli firmy Pfizer mówiła o 3-4 tygodniach, potem w kolejnych tygodniach te dostawy miały być zwiększone, tak aby pierwszy kwartał zakończyć tą samą liczbą szczepionek która była zakładana – zakomunikował Dworczyk, dopytywany jak długo to potrwa.
– Cała Unia została zaskoczona w godzinach wczesnoporannych tą informacją – dodał minister.
Przyznał, że sytuacja ta "rodzi szereg problemów natury logistycznej w najbliższych tygodniach". Zwrócił uwagę, że niektóre kraje UE przyjęły inną strategię szczepień niż rząd polski i postanowiły wykorzystywać wszystkie dawki szczepionek. – Te kraje mają dziś poważny problem – zaznaczył szef KPRM.
– Apelujemy do Komisji Europejskiej, aby producent wywiązał się z deklaracji, które składał przed Komisją Europejską – mówił Dworczyk.
Zapewnił, że "25 stycznia ruszy w Polsce program szczepień populacyjnych". – Natomiast na pewno będziemy musieli zmodyfikować plan szczepień. Czekamy cały czas na precyzyjne informacje od firmy Pfizer – dodał minister.
Podkreślił, że rząd na pewno nie naruszy rezerw, przeznaczonych na drugą dawkę szczepień. – W kolejnych tygodniach będziemy dystrybuować tyle dawek, ile będzie docierało do Polski, też zachowując bufor bezpieczeństwa – zaznaczył.
Dworczyk był także pytany w TVN24, czy w systemie centralnej rejestracji na szczepienia są uwzględnione szpitale tymczasowe.
– Wczoraj zdecydowaliśmy, aby 30 szpitali tymczasowych dopisać jako masowe punkty szczepień. Było to związane z faktem, że nie wszystkie - zwłaszcza chodzi o mniejsze - punkty szczepień zdążyły wprowadzić swoje terminy do centralnego kalendarza a chcieliśmy, aby takie terminy, zwłaszcza w dużych ośrodkach były dostępne dla seniorów. Stąd taka decyzja i uruchomienie szpitali tymczasowych jako masowych punktów szczepień – mówił.
Szef KPRM był pytany także o możliwość zapisania się do mobilnego punktu szczepień. – Jeżeli chodzi o mobilne szczepienie, czyli o dojazd zespołu mobilnego do pacjenta, który jest w takim stanie zdrowia, że wymaga wysłania mobilnego zespołu, to rzeczywiście trzeba skontaktować się ze swoim POZ-em i za jego pośrednictwem taki zespół mobilny zamówić – poinformował. Zapewnił, że w większości punktów szczepień takie mobilne zespoły szczepień działają.
Dworczyk był też pytany, co daje pacjentowi zapisanie się na szczepienie - w odróżnieniu od rejestracji na szczepienie. Możliwość zapisania się na szczepienie została uruchomiona o północy z czwartku na piątek dla wszystkich osób poniżej 70 r.ż., które w ten sposób potwierdzają wolę zaszczepienia się. Dworczyk był pytany, czy osoby zapisane będą miały pierwszeństwo do szczepienia, gdy przyjdzie kolej na ich grupę wiekową.
– Tak. To działa w ten sposób, że jeżeli zgłaszamy się jako osoby deklarujące chęć zaszczepienia, to przychodzi do nas zwrotnie mail z linkiem, w który jeśli klikniemy, potwierdzimy swoją decyzję o zaszczepieniu się, to - jeśli będzie nadchodził czas szczepienia naszej grupy wiekowej - otrzymamy również mailem informację o tym. Później będziemy mieli w pierwszych dniach szczepienia naszej grupy wiekowej możliwość uprzywilejowanego, można tak powiedzieć, wyboru terminów do zapisywania się – zapowiedział szef KPRM.
Jak dodał, dopiero potem pozostała cześć danej grupy wiekowej - osoby, które wcześniej nie zadeklarowały gotowości do szczepienia - będzie mogła dołączyć do systemu rejestracji.
Dopytywany, dlaczego w pierwszej grupie do szczepień znaleźli się prokuratorzy, zwrócił uwagę, że w grupie tej "znalazło się kilka grup zawodowych". – Służby mundurowe, nauczyciele oraz seniorzy powyżej 60 roku życia, ta grupa liczy nieco ponad 10 milionów osób" - zaznaczył. "Takie były ustalenia wypracowane w trakcie przygotowywania narodowego programu szczepień i tak je realizujemy – wyjaśnił Dworczyk.