Lewandowski: PE patrzy na Aleppo, powinien na ulice Warszawy

Lewandowski: PE patrzy na Aleppo, powinien na ulice Warszawy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Lewandowski
Janusz Lewandowski Źródło: Flickr / Piotr Drabik / CC BY 2.0
- Parlament Europejski jest w gorączce wyborczej, patrzy na Aleppo, powinien patrzyć na ulice Warszawy - powiedział dziś w europarlamencie Janusz Lewandowski z PO, odnosząc się do dzisiejszej debaty nt Polski.

Dziś w Parlamencie Europejskim będzie miała miejsce debata na temat praworządności w Polsce, która pierwotnie była planowana na wczoraj. Jednak ze względu na zbieżność z datą wprowadzenia stanu wojennego, część polskich europarlamentarzystów zaprotestowała w tej sprawie. Decyzja o kolejnej debacie dotyczącej sytuacji w Polsce została podjęta przez Konferencję Przewodniczących Parlamentu.

Do debaty odnieśli się w PE już polscy europarlamentarzyści. Zarówno europosłowie PO, jak i PiS zwołali specjalne konferencje prasowe, na których przedstawili swoją ocenę. – Powody są, będziemy stawali w tej debacie, natomiast czas jest niezbyt korzystny, bo ta wrzutka liberałów i socjalistów na 13 grudnia, pomimo naszego sprzeciwu była niefortunna. 14 grudnia niespecjalnie poprawia sytuację, dlatego, że dzisiaj PE jest w gorączce wyborczej, patrzy na Aleppo, powinien patrzyć na ulice Warszawy. Liczymy w przyszłości na znacznie lepszą współpracę pod tym względem z socjalistami i liberałami. Każde narzędzie nadużywane stępia się i przestaje być tak użyteczne. A Polacy oczekują, że demokratyczny świat i Parlament Europejski nie pozostanie obojętny wobec tego, co się dzieje w Polsce – powiedział Lewandowski.


Czytaj też:
Żołnierze Asada chodzą po domach. W Aleppo giną nawet dzieci

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także