Ten szpital nie zmarnował żadnej dawki szczepionki

Ten szpital nie zmarnował żadnej dawki szczepionki

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Liam McBurney / POOL
Szpital im. Stefana Żeromskiego w Krakowie dotąd zaszczepił ponad 20 osób, które w przeszłości miały ciężkie reakcje anafilaktyczne. Preparat firm Pfizer i BioNTech nie wywołał u nich jednak negatywnych objawów. Placówce udało się też nie zmarnować żadnej dawki.

– Do tej pory zaszczepiliśmy ponad 20 osób, które w wywiadzie miały ciężkie reakcje anafilaktyczne ze wstrząsem, nawet z zatrzymaniem krążenia. I do tej pory nie mieliśmy żadnych takich odczynów po szczepionce – powiedziała na konferencji prasowej w poniedziałek Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie.

Szpital Żeromskiego to szpital węzłowy. Szczepienie swoich pracowników, a także pracowników innych placówek medycznych, rozpoczął 27 grudnia. Do tej pory pierwszą dawkę udało się podać dla 2,2 tys. osób, drugą – 450 osobom. We wtorek placówka rozpocznie szczepienie populacyjne seniorów – na ten tydzień otrzymała na ten cel 30 dawek.







Wykorzystano wszystkie szczepionki

– Z dumą musimy powiedzieć, że udało się nam nie zmarnować ani jednej dawki, mimo że czasami było to dużym wyzwaniem – powiedziała Katarzyna Turek-Fornelska, zastępca dyrektora w szpitalu Żeromskiego. Jak dodała, rozmrożona szczepionka ma krótki termin ważności i w przypadku, jeśli ktoś nie stawi się na szczepienie, to trudno błyskawicznie znaleźć osobę z grupy zero, której można by podać preparat.

Z-ca dyrektora poinformowała też, że placówka stara się pozyskać środki finansowe na zakup zamrażarki, w której będzie mogła przechowywać szczepionki w temperaturze minus 70 st. – Ułatwiłoby nam to dysponowanie szczepionką – zaznaczyła.

Czytaj też:
Problemy z dostawą szczepionek. Reaguje Andrzej Duda
Czytaj też:
Zmutowany koronawirus. Dobre wieści ws. szczepionki Moderny

Źródło: PAP
Czytaj także