Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej po 29. finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Jerzy Owsiak zabrał głos w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji eugenicznej. Szef WOŚP pochwalił tzw. "kompromis aborcyjny". Z kolei o wyroku TK powiedział, że to "najnowsza ustawa" dotycząca aborcji.
– My z żoną, ja i Dzidzia, jesteśmy przeświadczeni, że poprzednia ustawa antyaborcyjna funkcjonowała. Ale nie zgadzamy się z tą najnowszą ustawą, która jest restrykcyjna i powstała bez żadnego dialogu – stwierdził Owsiak.
Na te słowa zareagował Rafał Ziemkiewicz. Publicysta wytknął Owsiakowi nieznajomość prawa oraz przypomniał, skąd wynika wyrok Trybunału z 22 października 2020 roku.
"Nie ma żadnej nowej ustawy. Jest wyrok TK wynikający z Konstytucji napisanej i przyjętej gł. przez lewicę oraz wcześniejszego wyroku TK z czasów A. Zolla" –napisał Ziemkiewicz.
Publicysta mocno ocenił także kompetencje szefa WOŚP do zabierania głosu "w sprawach publicznych".
"Pan Owsiak ma takie same kwalifikacje do wypowiadania się o sprawach publicznych jak Edyta Górniak o szczepieniach" – napisał.
Publikacja wyroku TK
27 stycznia Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku z października 2020 r. ws. przepisów o dopuszczalności aborcji. 22 października 2020 roku TK orzekł, że przerywanie ciąży ze względu na podejrzenie ciężkiej choroby lub upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą.Na początku grudnia rząd wydał komunikat, w którym poinformowano, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego powinno zostać opublikowane niezwłocznie po ogłoszeniu przez TK uzasadnienia.
Wieczorem 27 stycznia wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r. ws. przepisów o dopuszczalności aborcji został opublikowany w Dzienniku Ustaw.
Opublikowanie wyroku TK wywołało kolejną falę protestów środowisk lewicowych i feministycznych. W kilkudziesięciu miastach w Polsce odbyły się manifestacje sprzeciwu wobec zakazu aborcji eugenicznej. Podczas protestów dochodziło do aktów wandalizmu oraz starć z policją. W Warszawie 3 osoby, w tym Klementyna Suchanow - jedna z liderek Strajku Kobiet - wtargnęły na teren Trybunału Konstytucyjnego.
Czytaj też:
Owsiak rozmawiał z Niedzielskim. "Powiedział, że ma wielki szacunek do naszych osiągnięć"Czytaj też:
Szokujące nagranie. Ziemkiewicz: Cały "Strajk kobiet" w jedenastosekundowym filmikuCzytaj też:
Dziennikarka "Gazety Polskiej" pozwała Lempart i Suchanow