Aktor Bogusław Linda mówił niedawno, w rozmowie z tygodnikiem "Na żywo”, o swoich obawach związanych ze starzeniem się.
– Starzeję się, rejestruję charakterystyczne sygnały psychofizyczne. Czas biegnie trzy razy szybciej niż kiedyś. Obawiam się przede wszystkim chorób, co się nieuchronnie wiąże ze starością – mówił artysta.
"To nie jest tak, że to jest dramat"
Niedawno artysta faktycznie przeszedł operację kręgosłupa, ale jak zapewnia jego żona – Lidia Popiel, Linda czuje się dobrze.
– Bogusław miał już zabieg związany z kręgosłupem. Miał też rehabilitację. Ale to nie jest tak, że to jest dramat. Takie zwyrodnienia i problemy ma 50 proc. ludzi, tak przynajmniej mówią nam lekarze ortopedzi. Wiemy, coś na ten temat, prawda? – tłumaczyła żona aktora, w wywiadzie dla „SE”.
– W tej chwili Bogusław rzeczywiście nie udziela się jakoś specjalnie, ale egzystuje normalnie. Nadal jestem konsumentką jego cudownych obiadów, więc wszystko jest już OK – zapewniła Popiel.
Czytaj też:
Piróg: Na balach u wielu sku***eli zawsze grała jakaś orkiestra