Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował na Twitterze, że to nie wychłodzenie z powodu polewania zimną wodą było przyczyną śmierci trzyletniej dziewczynki z Kłodzka. Jak przekazał, według wyników sekcji zwłok, dziewczynka została ciężko pobita.
Informacja ta poskutowała podjęciem przez ministra Ziobrę decyzji w sprawie śmierci dziewczynki.
"Poleciłem zatrzymać także ojca dziecka i postawić obu rodzicom zarzuty zabójstwa i znęcania się ze szczególnym okrucieństwem" – poinformował szef resortu sprawiedliwości.
Dramat w Kłodzku
Do tragedii w Kłodzku doszło w piątek 19 lutego. Kobieta przez kilka minut polewała swoją trzyletnią córkę lodowatą wodą, ponieważ chciała ukarać ją za to, że dziewczynka moczyła się w nocy.
Jak donosiły media, wyziębiona dziewczynka zaczęła wymiotować, a ostatecznie straciła przytomność. Ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce podjęli próbę reanimacji, jednak dziecka nie udało się już uratować. Stwierdzili zgon dziecka.
– Ze wstępnych czynności procesowych ustalono, że takie zachowanie matki nie było pierwszy raz, dlatego też wczoraj prokurator przedstawił matce dziecka zarzut znęcania się nad dziewczynką ze szczególnym okrucieństwem i jednocześnie doprowadzenia do nieumyślnego spowodowania zgonu – przekazał w rozmowie z portalem 24klodzko.pl prokurator rejonowy, Jan Sałacki.
Kobieta trafiła do aresztu na trzy miesiące. Jak ustalono, partner aresztowanej również znęcał się nad dziećmi, w związku z tym usłyszał zarzuty i otrzymał zakaz zbliżania się do pozostałych dzieci.
Czytaj też:
Polewała za karę trzylatkę lodowatą wodą. Dziecko zmarło z wyziębieniaCzytaj też:
"Później stracił przytomność...". Okoliczności śmierci Aleksandra Doby