Ryszard Gromadzki: Parlament Europejski debatował w minioną środę na temat „ataków na aborcję” w Polsce. Unijna komisarz ds. równości Helena Dalli przyznała, że Unia nie ma podstaw prawnych, żeby wpływać na Polskę w tej sprawie. Nie zabrakło jednak głosów domagających się wykorzystania mechanizmu praworządności, żeby wymusić na Polsce legalizację aborcji. Czy rząd Zjednoczonej Prawicy jest zdeterminowany, żeby oprzeć się tej presji?
Anna Maria Siarkowska: My musimy wytrwać mimo tego, że presja wewnętrzna i międzynarodowa jest bardzo silna. Musimy wytrwać, bo działamy w interesie kobiet i ich dzieci. Mamy dzisiaj do czynienia ze starciem cywilizacji życia i cywilizacji śmierci. W tej konfrontacji istnieje bardzo duża nierównowaga. Za promotorami cywilizacji śmierci stoi nie tylko wroga człowiekowi ideologia, lecz także olbrzymie pieniądze przemysłu aborcyjnego.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.