W przesłanym PAP oświadczeniu, które zamieszczono także w mediach społecznościowych Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego Chojecki zaapelował, by w związku z wysoką liczbą zachorowań na COVID-19 i hospitalizacji w regionie przestrzegać aktualnych ograniczeń czyli dystansu, noszenia maseczek i dezynfekcji.
"Wiem, że wszyscy jesteśmy zmęczeni pandemią, jej skutkami zdrowotnymi, społecznymi i gospodarczymi. Opanowanie tej sytuacji zależy także od naszej postawy. Postarajmy się ograniczyć transmisję wirusa. Chrońmy siebie i nie narażajmy innych. Apeluję do osób, które mają typowe objawy i podejrzewają u siebie zakażenie, by zgłaszały się do lekarzy rodzinnych i na pobranie wymazu oraz przebywały w izolacji. Proszę o szczelne zasłanianie ust i nosa maseczką" – zaapelował wojewoda warmińsko-mazurski.
Czytaj też:
Lockdown w kolejnych regionach? Minister zdrowia dementuje
Pierwsza taka reakcja po decyzji rządu
Chojecki podziękował też wszystkim zaangażowanym w walkę z pandemią, m.in. poprzez opiekę nad chorymi i realizację szczepień.
"Proszę o dyscyplinę społeczną. Bardzo wiele zależy od nas, naszej solidarności i odpowiedzialności. Tylko tak skutecznie zwalczymy pandemię" – podkreślił wojewoda.
Stanowisko wojewody jest pierwszym odkąd w minioną środę rząd ogłosił, że od soboty wprowadza w regionie lockdown.
Regionalizacja obostrzeń
Woj. warmińsko-mazurskie jest jedynym regionem w Polsce, w którym wprowadzono regionalny lockdown. Do 14 marca obowiązują tu zaostrzone rygory sanitarne. Ma to związek z utrzymującą się do dwóch tygodni wysoką liczbą zakażeń COVID-19.
W związku z lockdownem najmłodsi muszą powrócić do nauki zdalnej, zamknięte są galerie handlowe i hotele, a także kina i teatry. Nie można korzystać z basenów, kortów, zawody i mecze sportowe odbywają się bez udziału publiczności.
Czytaj też:
Chińska albo rosyjska szczepionka w Polsce? Rzecznik rządu wyjaśnia