Żulczyk nazwał Prezydenta RP "debilem". Bodnar: Opinia ekspercka

Żulczyk nazwał Prezydenta RP "debilem". Bodnar: Opinia ekspercka

Dodano: 
Adam Bodnar
Adam Bodnar Źródło: PAP / Jakub Kamiński
Adam Bodnar skierował do prokuratury pismo w sprawie wpisu obrażającego Prezydenta RP autorstwa Jakuba Żulczyka. W dokumencie padło zaskakujące twierdzenie.

Post Jakuba Żulczyka został opublikowany na Facebooku w listopadzie ubiegłego roku w kontekście wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Żulczyk nazwał w nim prezydenta Andrzeja Dudę "debilem".

W połowie marca prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Żulczykowi zarzucono popełnienie czynu zabronionego polegającego na publicznym znieważeniu w dniu 7 listopada 2020 r. na otwartym profilu w serwisie społecznościowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

RPO zabrał głos ws. wpisu Żulczyka

Głos w obronie Żulczyka zabrał Adam Bodnar. RPO skierował w tej sprawie pismo do Prokuratora Okręgowego w Warszawie.

"W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich ewentualne skazanie Pana J. Żulczyka w tej sprawie mogłoby naruszać jego konstytucyjnie i konwencyjnie gwarantowaną wolność słowa. Należy w tym miejscu wskazać w szczególności orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka" – czytamy w dokumencie, który RPO skierował do Prokuratora Okręgowego w Warszawie.

Chodzi o art. 10 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, dotyczący ochrony wolności słowa. W świetle tego przepisu ETPC konsekwentnie stoi na stanowisku, że "politycy, w tym osoby zajmujące najważniejsze stanowiska państwowe, muszą mieć – w kontekście krytyki obywateli – szczególnie »grubą skórę«" – przypomina RPO na swojej stronie internetowej.

Adam Bodnar: opinia ekspercka

Dalej rzecznik wskazuje, że "przepisy prawa polskiego i międzynarodowego zapewniają ochronę także wypowiedziom posługującym się pewną przesadą, prowokacją, a nawet inwektywą, zwłaszcza gdy ich przedmiotem są kwestie budzące silne kontrowersje, a wypowiedź ma charakter polemiczny".

Zdaniem Bodnara wyrażenie użyte przez Żulczyka zostało "poprzedzone szczegółową krytyką konkretnego zachowania prezydenta". "Użycie prowokacyjnego słowa zostało poprzedzone szerszą analizą. Analiza ta nie była również jedynie prywatną opinią, stanowiła ona opinię ekspercką. J. Żulczyk odniósł się bowiem bezpośrednio do swojego wykształcenia (studia amerykanistyczne), które potwierdza jego wiedzę w zakresie zamieszczonej wypowiedzi" – uważa RPO.

Czytaj też:
Bodnar pyta Dworczyka, co ze szczepieniami uchodźców
Czytaj też:
RPO chce paszportów dla dzieci ze związków jednopłciowych
Czytaj też:
Zandberg: Ten przepis był i jest absurdalny

Źródło: rpo.gov.pl / wprost.pl
Czytaj także