W rzeczy samej II Schemat jest od lat zawsze taki sam. Pewnego dnia zachodni polityk lub publicysta, często o żydowskich korzeniach, ogłasza szkalujący tekst (może też udzielać wywiadu), w którym to przypisuje Polakom i Polsce odpowiedzialność za Holokaust.
Następnie podnoszą się protesty, zwykle ze strony polskiego rządu i Polaków, w efekcie czego tenże polityk lub publicysta wycofuje się i przeprasza lub, co równie częste, nie przeprasza, ale twierdzi, że został źle zrozumiany. Wszystko zależy już od osobistego zaangażowania, determinacji i stopnia bezczelności danej osoby. Cel operacji jest jasny. Chodzi o powolne sączenie do podświadomości odbiorców, zwykle niezbyt zorientowanych w sprawach historii, zbitki, stereotypu: kto myśli „Polska” i „Polacy”, ten ma od razu skojarzyć z tymi pojęciami winę za mordowanie Żydów. Czasem uczestnicy tej operacji wprost rzucają oskarżenia, czasem poprzestają tylko na półsłówkach i sugestiach.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.