Grzegorz Cessak, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych mówił w Radiu Plus, że najprawdopodobniej potrzebna będzie trzecia dawka szczepionki na COVID-19.
– Rozpoczęły się badania kliniczne na trzecią dawkę przypominającą lub drugą w przypadku jednodawkowych preparatów. Prawdopodobnie będzie konieczna. Sytuacja jest taka, że prowadzone są badania kliniczne dawki przypominającej tych szczepionek, które już mamy, czyli i bez mutacji wirusa i drugie badanie kliniczne z mutacjami. Zobaczymy, która metoda będzie skuteczniejsza. Możemy założyć, że tam gdzie będą mutacje będzie skuteczniejsza. Mamy półroczny okres zbierania danych, w wakacje będziemy mieli 8-9 miesięczne wyniki – podkreślał.
Dopytywany, kiedy miałaby być podawana 3 dawka, stwierdził, że "to wróżenie z fusów". – Mówiła o tym Europejska Agencja Leków, musimy poczekać na dane, na razie nie wiadomo – dodał.
Amantadyna? Cessak: Wykluczona przy chorobach kardiologicznych
Grzegorz Cessak był również pytany o amantadynę, którą stosują w Polsce tysiące chorych.
– Ruszyły badania kliniczne, na razie toczą się w dwóch ośrodkach. Stosowanie amantadyny powinno się odbywać pod nadzorem lekarza i według wskazań lekarskich. Sama amantadyna niesie dość poważne działania niepożądane, przede wszystkim niewydolność serca. Wszystkie choroby kardiologiczne wykluczają jej stosowanie – podkreślił.
– Także mamy powikłania ze strony ośrodkowego układu nerwowego, lęki, omamy, nawet depresje, zgłoszono przypadki samobójcze (...) Mam nadzieję, że badania w ciągu kilku miesięcy zostaną zakończone. Państwo włączyło się w te badania, sponsorem jest Agencja Badań Medycznych. Ważne jest przede wszystkim bezpieczeństwo. Nic nie wiemy o skuteczności, oprócz badań obserwacyjnych. To jednak ciągle nie jest nauka, nauka to badania kliniczne – dodawał.
Czytaj też:
"Kompletny paraliż służby zdrowia". Prof. Filipiak: Liczba zgonów jak w IndiachCzytaj też:
Kraska: Spada liczba hospitalizacji. Zwolniło się ponad 300 łóżek