W wigilijne popołudnie pogotowie ratunkowe dostało zgłoszenie o próbie samobójczej dziecka w Trzcińsku-Zdroju. Ratownikom nie udało się uratować 9-letniego chłopca. Policja twierdzi, że jest mało prawdopodobne, aby do śmierci 9-latka przyczyniły się osoby trzecie.
Przyczynę tak dramatycznego kroku ze strony dziecka bada policja i prokuratura.
Chłopiec został odnaleziony w swoim rodzinnym domu, w którym mieszkał z dwiema siostrami, matką i jej konkubentem. Gdy na miejsce przyjechało pogotowie był już martwy.
Przez świąteczny weekend trwały czynności policyjne w związku ze zdarzeniem. Policja przesłuchała m.in. wychowawczynię chłopca oraz kierownik ośrodka pomocy społecznej.
Pozostałe dzieci nie zostały odebrane rodzinie. Matka otrzymała pomoc psychologa.
Źródło: TVP Info