W czwartek Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że pełnienie funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich po upływie jego kadencji jest niezgodne z konstytucją. Prezes TK Julia Przyłębska poinformowała, że przepis ten traci moc po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku Trybunału w Dzienniku Ustaw. Wniosek do TK wnieśli w tej sprawie posłowie PiS.
Piotrowicz uzasadnia wyrok ws. Bodnara
– Zaskarżony przepis wprowadza nieznaną konstytucji, niesprecyzowaną w żaden sposób instytucję pełniącego obowiązki Rzecznika Praw Obywatelskich, który nie ogranicza czasowo ani przedmiotowo, tym samym przedłużając jego kadencję do czasu wyboru nowego RPO, który to czas nie jest w żaden sposób określony – mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia TK Stanisław Piotrowicz.
Według niego "w ciągu trzech najbliższych miesięcy powinna zostać uchwalona ustawa regulująca sytuację, w których urząd rzecznika jest nieobsadzony przez jakiś czas po upływie kadencji".
Komisarz Rady Europy: Powstała niepokojąca luka
Dunja Mijatović, komisarz praw człowieka Rady Europy, napisała w czwartek na Twitterze, że "dzisiejsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stwarza niepokojącą lukę w funkcjonowaniu instytucji Rzecznika Praw Obywatelskich pomiędzy kadencjami a ochroną praw człowieka w Polsce".
"Nowy #RPO powinien być pilnie wybrany przy poszanowaniu Konstytucji, polskiego prawa i standardów międzynarodowych" – oświadczyła komisarz.
Kadencja Rzecznika Praw Obywatelskich trwa pięć lat. Od 2015 roku funkcję tę pełni Adam Bodnar, ponieważ parlament nie jest w stanie wybrać jego następcy. Kandydat na RPO musi uzyskać zgodę Senatu.
Czytaj też:
Opozycja oburzona wyrokiem TK. Budka zapowiada "opcję zero"Czytaj też:
Hołownia: Dlaczego oni to robią? Bo mogą