"Mamy ślady nielegalnej migracji ze Słowacji". Żartobliwy wpis Straży Granicznej

"Mamy ślady nielegalnej migracji ze Słowacji". Żartobliwy wpis Straży Granicznej

Dodano: 
Ślady niedźwiedzia na zaśnieżonej drodze
Ślady niedźwiedzia na zaśnieżonej drodze Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
Niepokojące ślady odnaleźli funkcjonariusze z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

"Mamy ślady nielegalnej migracji ze Słowacji. Odkryli je na Podhalu funkcjonariusze z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej" – podają na Twitterze funkcjonariusze SG.

twitter

"Z racji tego, że przybysz jest duży – nawet ponad 300 kg i zapewne szuka pożywienia, mówimy tylko »Straż Graniczna wita i życzy miłego pobytu w Polsce«" – czytamy dalej w żartobliwym wpisie, w którym pokazano ślady niedźwiedzia.

Sen zimowy

Niedźwiedzie to jedne ze zwierząt, które na zimę zapadają w głęboki sen i budzą się dopiero na wiosnę.

Jak przypomina portaltatrzanski.pl, niedźwiedzie ze snu zimowego wybudzają się gwałtownie i szybko. Zwierzęta te zakładają swoje gawry głównie w górnych partiach reglowych, gdzie głębokie warstwy śniegu izolują je od odczuwania intensywnych, kilkudniowych zmian temperatury.

W wyniku zapadnięcia w sen zimowy następuje obniżenie tempa metabolizmu, więc i ciepłoty ciała. Zmniejsza się ilość skurczów serca i liczba oddechów. W czasie spoczynku zimowego różnica temperatury ciała wynosi tylko kilka stopni, hibernacja zaś powoduje znacznie większy spadek ciepłoty. Długość snu u poszczególnych zwierząt jest różna, uzależniona od gatunku, temperatury otoczenia i specyfiki danej zimy – podaje dalej serwis.

Jak czytamy natomiast na stronie projektu carpathianbear.pl (badania prowadzone przy współpracy z Instytutem Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk) niedźwiedzie brunatne żyjące w Polsce stanowią niewielki fragment populacji karpackiej, obejmującej swym zasięgiem Czechy, Polskę, Słowację, Ukrainę, Rumunię i Serbię. Jej liczebność szacowana jest obecnie na ponad 8000 osobników. Niedźwiedzie zasiedlają całe Karpaty.

Źródło: Twitter
Czytaj także