Bronisław Cieślak urodził się 8 października 1943 roku w Krakowie. Pod koniec lat 60. rozpoczął pracę jako dziennikarz w Polskim Radiu. Pracował także w krakowskim oddziale Telewizji Polskiej. Bronisław Cieślak należał do PZPR od 1970 r. aż do rozwiązania partii w 1990 r. Dwukrotnie w 1997 i 2001 roku zdobył mandat posła z list SLD. Największą popularność przyniosła mu rola porucznika Borewicza w serialu "O7 zgłoś się". W ostatnich latach wcielał się w postać detektywa Bronisława Malanowskiego w serialu "Malanowski i partnerzy".
"Pozostanie w pamięci"
Na początku wtorkowych obrad Sejmu na mównicę wyszedł szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.
– Dla wielu Polaków był przede wszystkim lubianym i cenionym aktorem, dziennikarzem i prezenterem telewizyjnym. Grał w jednym z najbardziej znanych polskich seriali. Kultowa rola Sławka Borewicza z serialu "O7 zgłoś się" towarzyszyła milionom Polaków i w młodości i starości – mówił Gawkowski.
Szef klubu Lewicy przypomniał, że Cieślak "był również politykiem". – W roku 1997 roku uzyskał mandat poselski z list SLD, w trzeciej kadencji zasiadał w komisjach administracji i kultury. Odtworzył mandat, w wyborach w 2001 roku został ponownie parlamentarzystą z okręgu krakowskiego". "Klub Lewicy będzie go przede wszystkim pamiętał jako zaangażowanego i sprawnego człowieka kultury. Osobę, która dla polskiej kinematografii zrobiła bardzo dużo. Pamiętamy, że był rzecznikiem klubu parlamentarnego – wskazał krzysztof Gawkowski.
–Jesteśmy głęboko wstrząśnięci, ale i przekonani, że wielka postać Bronka pozostanie w pamięci – podkreślił.
Następnie posłowie uczcili pamięć Bronisława Cieślaka minutą ciszy.
Czytaj też:
Lewica chce uhonorowania Bronisława Cieślaka