"Odeszła druga mama". Trudne chwile w rodzinie Martyniuków

"Odeszła druga mama". Trudne chwile w rodzinie Martyniuków

Dodano: 
Zenon Martyniuk
Zenon Martyniuk Źródło:PAP / Archiwum Leszczyński
Nie żyje teściowa gwiazdora disco-polo Zenka Martyniuka. Rodzina muzyka przeżywa trudne chwile.

"Nasza Kochana Mamusia odeszła wczoraj. Na zawsze w naszych sercach pozostaniesz. Dolaczylas Mamusi do naszego tatusia a do Swego męża. Spoczywaj w Pokoju" – taki wpis opublikowała na Intagramie żona Zenka Martyniuka, Danuta. Do smutnej informacji dołączyła fotografię zmarłej matki.

Martyniuk nie kryje smutku

Jak informują media, 72-letnia kobieta miała problemy ze zdrowiem. Niedawno walczyła z koronawirusem. Później doszły do tego inne komplikacje zdrowotne. W końcu teściowa Zenona Martyniuka trafiła do jednego z białostockich szpitali.

W rozmowie z "Faktem" wokalista disco-polo wyznał, że on i cała rodzina przechodzą trudne chwile. – Jest nam smutno, bo odeszła nasza druga mama. Obecnie załatwiamy wszelkie formalności związane z pogrzebem. Nasza rodzina jest zgrana, więc jakoś dajemy radę w tym trudnym czasie – mówi Martyniuk.

"Artysta od zawsze podkreślał, jak ważna jest dla niego rodzina. Zenek Martyniuk nie raz mówił, że wolny czas uwielbia spędzać w domu z rodziną" – przypomina serwis Wirtualna Polska.

Syn Martyniuka skazany

Gwiazdorowi disco-polo nie brakuje w ostatnim czasie zmartwień. W marcu białostocki Sąd Rejonowy wydał wyrok ws. Daniela Martyniuka, syna Zenka Martyniuka. Sprawa dotyczyła wielokrotnego złamania zakazu prowadzenia samochodu.

Daniel Martyniuk został skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i zakaz prowadzenia pojazdów przez sześć lat. Podczas ogłoszenia wyroku nie było go na sali sądowej.

Martyniuk zapewniał, że żałuje kierowania samochodem po utracie prawa jazdy. Uprawnienia zostały mu odebrane po tym, jak policjanci złapali go, gdy kierował autem pod wpływem narkotyków.

Czytaj też:
Ida Nowakowska pożegnała się z widzami
Czytaj też:
500 zł dla zaszczepionego pracownika. "Traktujemy to jako inwestycję"

Źródło: Instagram/wp.pl/"Fakt"
Czytaj także