Müller o organizacji wyborów: Działania były podejmowane zgodnie z prawem

Müller o organizacji wyborów: Działania były podejmowane zgodnie z prawem

Dodano: 
Rzecznik rządu Piotr Mueller
Rzecznik rządu Piotr Mueller Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Rzecznik rządu Piotr Müller skomentował na Twitterze działania Mariana Banasia. Szef NIK złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z organizacją ubiegłorocznych wyborów prezydenckich.

"Kancelaria Prezesa Rady Ministrów w całości podtrzymuje stanowisko (poparte licznymi opiniami prawnymi) ws. wyborów korespondencyjnych. Działania w zakresie wydanych decyzji były podejmowane zgodnie z prawem" – napisał na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller, przypominając oświadczenie Centrum Informacyjnego Rządu z 13 maja br.

twitter

Jak podano w w oświadczeniu "premier i szef KPRM stali na straży Konstytucji RP", a "ich wszelkie działania miały na celu przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnym terminie".

"Premier nie zarządził nigdy wyborów prezydenckich ani głosowania w trybie korespondencyjnym. Celem podjętych działań było umożliwienie udziału w wyborach grupom uprawnionym, których życie i zdrowie ze względu na pandemię były zagrożone (seniorom, osobom z niepełnosprawnościami), a także przebywającym w izolacji" – czytamy dalej. CZYTAJ CAŁOŚĆ DOKUMENTU

Zawiadomienie dotyczy m.in. premiera Morawieckiego

– W związku z wynikami kontroli dotyczącej przygotowania i organizowania wyborów na Prezydenta RP, wyznaczonych na 10 maja 2020 roku, z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego, chcę państwa poinformować, że w dniu dzisiejszym Najwyższa Izba Kontroli, mając na uwadze wagę stwierdzonych nieprawidłowości, w czasie przedmiotowej kontroli, kieruje do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – poinformował tymczasem dzisiaj, na konferencji prasowej, prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś.

Jak podał polityk, zawiadomienie dotyczy premiera Mateusza Morawieckiego, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka, ministra Ministerstwa Aktywów Państwowych, wicepremiera Jacka Sasina oraz ministra Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusza Kamińskiego.

Zarzuty za "wybory kopertowe"?

Jak ustalił już wczoraj serwis Onet, zarzuty mają obejmować przede wszystkim przekroczenie uprawnień i rażące działania na szkodę interesu publicznego przez wymienionych urzędników najwyższego szczebla w państwie.

Już 20 maja podczas rozmowy w RMF FM, Marian Banaś zapowiadał, że NIK skieruje do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstw przez przedstawicieli najwyższych urzędów państwowych.

Raport NIK

Banaś przedstawił 13 maja wyniki kontroli NIK dotyczącej przygotowań do wyborów prezydenckich, które miały się odbyć 10 maja 2020 roku w formie korespondencyjnej. Wybory nie doszły do skutku, a kosztowały ponad 76 milionów złotych.

Według NIK nie było podstaw prawnych do tego, żeby premier wydawał jakiekolwiek polecenia Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, związane z wykonaniem i realizacją wyborów.

Izba skierowała do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z organizacją wyborów przez zarządy Poczty Polskiej i PWPW.

Czytaj też:
Sasin ostro o działaniach Banasia. "Szkoda autorytetu NIK"
Czytaj też:
Kaczyński: Ktoś taki nie powinien być prezesem NIK

Źródło: 300polityka.pl / Twitter/Onet/ RMF FM
Czytaj także