W tym tygodniu ruszyła ponowna procedura wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich.
O "buncie" Jarosława Gowina poinformowała Polska Agencja Prasowa na Twitterze. Z jej informacji wynika, że Porozumienie nie poprze kandydata Prawa i Sprawiedliwości na RPO.
"Porozumienie nie zamierza udzielić poparcia kandydatowi PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich i poprze kandydata, którego zgłosi PSL - wynika z informacji PAP uzyskanych w kierownictwie partii Jarosława Gowina" – przekazała PAP w mediach społecznościowych.
Jak wczoraj informowały media, kandydatem PSL będzie najprawdopodobniej prof. Marcin Wiącek – wykładowca na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
– Jest duża szansa, by nareszcie zakończyć ten zbyt długo trwający i żenujący spektakl zwany wyborem na Rzecznika Praw Obywatelskich – mówił Piotr Zgorzelski w rozmowie z Polsat News.
Kandydat Porozumienia na RPO zrezygnował po jednym dniu
We wtorek popołudniu, po posiedzeniu zarządu Porozumienia, rzeczniczka partii Magdalena Sroka poinformowała, że ugrupowanie proponuje na stanowisko RPO prof. Marka Konopczyńskiego.
Wieczorem, w środę 26 maja, prof. Marek Konopczyński poinformował, że jednak nie będzie kandydował.
„RPO musi realizować proobywatelską misję ponad politycznymi podziałami. W związku z informacjami o braku poparcia największego sejmowego ugrupowania, uważam moje dalsze zaangażowanie w proces wyborów RPO za bezprzedmiotowe. Dziękuję wszystkim wspierającym moją osobę” – napisał Konopczyński napisał na Twitterze.
Przedłużona kadencja Bodnara
Od 2015 roku funkcję RPO pełni Adam Bodnar. Choć jego kadencja upłynęła we wrześniu 2020 roku, parlament do tej pory nie wybrał jego następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że pełnienie urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich po upływie jego kadencji jest niezgodne z konstytucją. Prezes TK Julia Przyłębska poinformowała, że przepis ten traci moc po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku Trybunału w Dzienniku Ustaw. Wniosek do TK w tej sprawie wnieśli posłowie PiS.
– Zaskarżony przepis wprowadza nieznaną konstytucji, niesprecyzowaną w żaden sposób instytucję pełniącego obowiązki Rzecznika Praw Obywatelskich, który nie ogranicza czasowo ani przedmiotowo, tym samym przedłużając jego kadencję do czasu wyboru nowego RPO, który to czas nie jest w żaden sposób określony – mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia TK Stanisław Piotrowicz.