„Odchodząc z Zarządu KOD w lutym 2016, na ostatnim zarządzie powiedziałem obecnym wtedy członkom, że człowiek, który za pierwsze uzbierane do puszek KOD pieniądze kupił sobie najnowszego iPhone za 4500 zł i laptopa za drugie tyle nigdy nie będzie myślał inaczej niż w kategoriach małego geszefciarza. Pomyliłem się. Żaden mały” – napisał na Facebooku Jacek Parol, współzałożyciel KOD.
Jak ujawniły „Rzeczpospolita” i portal Onet, przynajmniej 90 tys. zł ze zbiórek publicznych na KOD trafiło do firmy Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Faktury za usługi informatyczne wystawiał sam lider KOD. Wcześniej Kijowski przekonywał, że z działalności Komitetu nie czerpie żadnych korzyści finansowych i utrzymuje się ze wsparcia rodziny.
Czytaj też:
Współzałożyciel KOD: Strona została zrobiona całkowicie za darmo